Wątek emerytalny

tu rozmawiamy o wszystkim czasami poważnie, czasami z przymrużeniem oka

Moderatorzy: Basiek70, służby porządkowe

Awatar użytkownika
vuem
Posty: 4126
Rejestracja: 2009-06-18, 20:30
Kto: nauczyciel
Przedmiot: Język angielski
Lokalizacja: podkarpackie

Re: Wątek emerytalny

Postautor: vuem » 2010-09-16, 06:27

Dlaczego sądzisz, że choć teraz i w wieku 40, 50 lat masz ogromnie wiele do zaoferowania (no bo temu nie zaprzeczysz, prawda?), a po osiągnięciu 60-tki niewiele?

Dlaczego sądzisz, że największym problemem 60-latka jest trzymanie moczu...bez możliwości jednoczesnego trzymania kredy?

Jak tak czytam te Twoje rewelacje, to myślę, że na rentę to Ty już zasługujesz...bynajmniej nie z powodu kłopotów urologicznych :mrgreen:

magdalenkajulia
Posty: 66
Rejestracja: 2010-06-15, 19:40
Kto: nauczyciel
Przedmiot: Język angielski
Lokalizacja: zachodniopomorskie

Re: Wątek emerytalny

Postautor: magdalenkajulia » 2010-09-16, 17:57

vuem myślę, że po prostu mamy inne poczucie humoru. nie zawsze wszystko należy brać tak dosłownie (mocz i kreda).

może też mam bardziej ograniczoną wyobraźnię, bo nie wyobrażam sobie siebie w wieku 60 lat uczącej 1-klasistów przewrotu w przód i tył i innych karkołomnych wygibasów. znam kilku nauczycieli przed i po 60-tce i widzę, jakie mają nastawienie do życia i pracy zawodowej, a także do dzieci. to już nie to samo, co w wieku 30-40 lat.

Awatar użytkownika
malgala
Posty: 8170
Rejestracja: 2007-07-30, 18:50
Kto: nauczyciel
Przedmiot: Matematyka
Lokalizacja: łódzkie

Re: Wątek emerytalny

Postautor: malgala » 2010-09-16, 17:59

Za 5 miesięcy właśnie będę 60-latką.
Mam nadzieję, że z utrzymaniem moczu sobie poradzę (ostatecznie są pampersy), kredę też chyba jeszcze udźwignę, a dodam, że miałam dwa kręgi pęknięte i kręgosłup jednak mi dokucza.
Energii mam jednak jeszcze spore pokłady, zapału do pracy również, szare komórki funkcjonują sprawnie, młodych nauczycieli i praktykantów troskliwą opieką otaczam a i uczniów jeszcze zaskoczyć potrafię.
Zmęczenie czy zniechęcenie nie jest mi czasami obce (chociaż zdarza się niezmiernie rzadko).
Jak słyszę o wypaleniu zawodowym, tak ostatnio modnym, to dochodzę do wniosku, że dopada ono tylko tych, którym praca radości nie sprawia.

Awatar użytkownika
vuem
Posty: 4126
Rejestracja: 2009-06-18, 20:30
Kto: nauczyciel
Przedmiot: Język angielski
Lokalizacja: podkarpackie

Re: Wątek emerytalny

Postautor: vuem » 2010-09-16, 19:57

magdalenkajulia pisze:vuem myślę, że po prostu mamy inne poczucie humoru. nie zawsze wszystko należy brać tak dosłownie (mocz i kreda).


Oczywiście. :wink:

magdalenkajulia pisze:może też mam bardziej ograniczoną wyobraźnię, bo nie wyobrażam sobie siebie w wieku 60 lat uczącej 1-klasistów przewrotu w przód i tył i innych karkołomnych wygibasów. znam kilku nauczycieli przed i po 60-tce i widzę, jakie mają nastawienie do życia i pracy zawodowej, a także do dzieci. to już nie to samo, co w wieku 30-40 lat.


No ja znam takiego 60-latka, który aktywnie prowadzi lekcje wf-u.

Ale powiedzmy, że znacznie trudniej jest w tym wieku o taką sprawność fizyczną...choć to samo dotyczy 27-latka z nadwagą.

Jakby na to nie patrzeć dotyczy to sprawności fizycznej, która jest istotna w przypadku wf-stów.

Jakie problemy może mieć 60-letni nauczyciel angielskiego, matematyki, czy historii?

Awatar użytkownika
malgala
Posty: 8170
Rejestracja: 2007-07-30, 18:50
Kto: nauczyciel
Przedmiot: Matematyka
Lokalizacja: łódzkie

Re: Wątek emerytalny

Postautor: malgala » 2010-09-16, 20:36

vuem pisze:Jakie problemy może mieć 60-letni nauczyciel angielskiego, matematyki, czy historii?

Najważniejszy to taki, że już nigdy nie będzie miał mniej lat :mrgreen:

Awatar użytkownika
vuem
Posty: 4126
Rejestracja: 2009-06-18, 20:30
Kto: nauczyciel
Przedmiot: Język angielski
Lokalizacja: podkarpackie

Re: Wątek emerytalny

Postautor: vuem » 2010-09-16, 20:43

I gdy sobie to uzmysłowi, to się zleje ze strachu w gacie i upuści kredę :wink:

Awatar użytkownika
malgala
Posty: 8170
Rejestracja: 2007-07-30, 18:50
Kto: nauczyciel
Przedmiot: Matematyka
Lokalizacja: łódzkie

Re: Wątek emerytalny

Postautor: malgala » 2010-09-16, 22:23

vuem, czemu ze strachu?
Każdy wiek ma swoje uroki, a dodatkową atrakcją tego bardzo dojrzałego często bolesność bywa.
Ale podobno już po 50-ce jak ktoś się rano budzi i nic go nie boli, to powinien się zastanowić, czy jeszcze żyje :mrgreen:

Awatar użytkownika
vuem
Posty: 4126
Rejestracja: 2009-06-18, 20:30
Kto: nauczyciel
Przedmiot: Język angielski
Lokalizacja: podkarpackie

Re: Wątek emerytalny

Postautor: vuem » 2010-09-17, 06:38

:mrgreen:

A jak się budzi i go wszystko boli?

Awatar użytkownika
haLayla
Posty: 3775
Rejestracja: 2008-08-24, 00:28
Kto: uczeń
Przedmiot: Inne
Lokalizacja: małopolskie

Re: Wątek emerytalny

Postautor: haLayla » 2010-09-17, 14:38

Ale po pięćdziesiątce, czy przed pięćdziesiątką? :D
<3

Awatar użytkownika
malgala
Posty: 8170
Rejestracja: 2007-07-30, 18:50
Kto: nauczyciel
Przedmiot: Matematyka
Lokalizacja: łódzkie

Re: Wątek emerytalny

Postautor: malgala » 2010-09-17, 15:03

vuem pisze:A jak się budzi i go wszystko boli?

Jak po pięćdziesiątce, to znaczy , że wszystko w normie :D

magdalenkajulia
Posty: 66
Rejestracja: 2010-06-15, 19:40
Kto: nauczyciel
Przedmiot: Język angielski
Lokalizacja: zachodniopomorskie

Re: Wątek emerytalny

Postautor: magdalenkajulia » 2010-09-17, 15:40

z waszego entuzjazmu wnioskuję, że jakby wam kazano pracować do 70-tki albo i dłużej, to ów entuzjazm nadal by wam towarzyszył. pogratulować :) ja jestem etatową malkontentką.

Awatar użytkownika
haLayla
Posty: 3775
Rejestracja: 2008-08-24, 00:28
Kto: uczeń
Przedmiot: Inne
Lokalizacja: małopolskie

Re: Wątek emerytalny

Postautor: haLayla » 2010-09-17, 15:47

malgala, jak mnie coś zaczyna boleć po pięćdziesiątce to znaczy, że muszę przestać pić :D
<3

Awatar użytkownika
malgala
Posty: 8170
Rejestracja: 2007-07-30, 18:50
Kto: nauczyciel
Przedmiot: Matematyka
Lokalizacja: łódzkie

Re: Wątek emerytalny

Postautor: malgala » 2010-09-17, 15:54

haLayla, dlatego właśnie przestałam :mrgreen:

Awatar użytkownika
malgala
Posty: 8170
Rejestracja: 2007-07-30, 18:50
Kto: nauczyciel
Przedmiot: Matematyka
Lokalizacja: łódzkie

Re: Wątek emerytalny

Postautor: malgala » 2010-09-17, 15:56

magdalenkajulia pisze:z waszego entuzjazmu wnioskuję, że jakby wam kazano pracować do 70-tki albo i dłużej, to ów entuzjazm nadal by wam towarzyszył

Żeby mi tylko zdrowie dopisało, to entuzjazmu nie zabraknie.
Praca jest dla mnie przyjemnością, a nie karą.
A ja nie lubię odmawiać sobie żadnych przyjemności :D

magdalenkajulia
Posty: 66
Rejestracja: 2010-06-15, 19:40
Kto: nauczyciel
Przedmiot: Język angielski
Lokalizacja: zachodniopomorskie

Re: Wątek emerytalny

Postautor: magdalenkajulia » 2010-09-17, 16:23

malgala chciałabym mieć takie podejście za 20-30 lat, ale znając swoje skłonności do marudzenia to raczej wątpliwe :) zazdroszczę i kłaniam się nisko (podziwiam wytrzymałość)


Wróć do „Pogaduszki”