Próbna matura z informatyki 2011

[Vasir]

Dziś odbył się próbny egzamin z informatyki. I jak wrażenia?

Moje pierwsze wrażenie: "No chyba ich po*****o".

Generalnie część pierwsza już była trudna, nie licząc tych 5 pytań zamkniętych. Pierwsze zadanie otwarte z części pierwszej, to była magia świąt, dla kogoś kto takiego problemu nigdy nie rozważał, u nas w grupie nikt go nawet nie ruszył. Drugie (i ostatnie) zadanie otwarte, było rozwiązywalne, nawet rzecz można, że łatwe.

Co do części praktycznej, to zdecydowanie albo przeginali w jedną albo w drugą stronę. Zadanie pierwsze z excela moim zdaniem stanowczo przekombinowane, zrobiłem wszystko poza wykresem na który nie starczyło mi już czasu. Było po prostu za długie.

Zadanie 2, z kolei w drugą stronę, banalne, właściwie nie było w nim nic trudnego o ile ktoś miał kiedykolwiek styczność z bazami danych.

Zadanie 3, kolejna magia świąt. No może nie, aż tak, bo było wykonalne, ale nie w takim limicie czasu.

Po tej maturze odniosłem wrażenie, że ktoś kto to układał, miał nadzieję że rozwiążemy to nie zastanawiając się nad problemami, tak jakbyśmy mieli ułożony już w głowie plan rozwiązania.

Podsumowując, za mało czasu, zadania albo za trudne, albo za łatwe (na co nie narzekam).

[haLayla]

Możesz podrzucić odnośnik do arkusza? Chętnie przejrzę.

[Vasir]

Jeszcze nie został udostępniony.

[Vasir]

Dodam jeszcze, że matura z informatyki jest nie współmierna z jakąkolwiek inną maturą. Zadań zamkniętych jest stanowczo za mało, poziom zadań otwartych czasem potrafi przygnieść. Problem jest to, że część zadań, tak jak na przykład na dzisiejszej próbnej, wymaga czegoś więcej niż podstawowych pojęć matematycznych. Do tego dochodzą nie precyzyjnie sformułowane polecenia, jak w przypadku zadania 2-go z zadań praktycznych podpunkt bodajże D, gdzie napisane było co ma zostać podane jako odpowiedź, a nie było podanego sposobu zapisu tej odpowiedzi - nawet nauczyciel prowadzący tą maturę, nie miał pojęcia co właściwie mamy z tym zrobić - bo możliwości było naprawdę sporo.

Biorąc za przykład np. maturę podstawową z matematyki, to matura z informatyki wygląda jak matura rozszerzona z matematyki, z tym że musi być jeszcze odpowiednio zapisana. Jak dla mnie informatyka jest chyba najtrudniejszą maturą do zdania, gdyż fizyka i matematyka wymięka - a chemii nie widziałem.

Jestem po 5 latach (rok w plecy), nauki w Techniku Informatycznym i sprawia mi to trudność, nie wiem jak mają poradzić sobie z tym uczniowie LO nawet na profilu mat-inf. Totalna głupota.

[adner]

Chciałbym tylko zauważyć, że to nie była standaryzowana matura przeprowadzona przez komisję egzaminacyjną, więc nie ma co się bać

Z moich obserwacji wynika, że maturę z informatyki zdają osoby, które z różnych względów nie chcą zdawać fizyki(bo nie widziałem jeszcze uczelni, która wymagałaby koniecznie informatyki - zazwyczaj jest ona wymienna właśnie z fizyką). Z tego względu pozostaje ona tylko zabawą dla pasjonatów, w którą nie warto się bawić, bo traci się czas, który można przeznaczyć na inne przedmioty.

Problem z informatyką jest taki, że nawet 100 godzin tygodniowo nie nauczy programowania osoby, która się do tego nie nadaje. To się czuje albo nie i dlatego nie wiem, po co dodano poziom podstawowy, który jest niewiele łatwiejszy od rozszerzonego.

[Vasir]

po co dodano poziom podstawowy, który jest niewiele łatwiejszy od rozszerzonego.

Ja właśnie też nie wiem, czemu jest taka mała różnica pomiędzy poziomami.

Osobiście zdaję i fizykę i informatykę, z fizyki czuję się słabiej niż z informatyki, ale widać że punkty nie będą szły w parze z wiedzą. Troszeczkę jak na loterii, trafisz na problem który wcześniej rozwiązywałeś lub na problem którego rozwiązanie szybko wymyślisz, albo leżysz.

Szczerze mówiąc, jest za mało zadań i tak naprawdę wystarczy, że jednego nie umiesz zrobić i leci ci 20% w dół.

Problem z informatyką jest taki, że nawet 100 godzin tygodniowo nie nauczy programowania osoby, która się do tego nie nadaje.

Tu się z tobą zgodzę. Ja przez 4(5) lata miałem po 3-4 godziny programowania w tygodniu, ale mnie to interesuje i idzie w miarę dobrze, a są osoby które nadal nie są w stanie napisać najprostszej pętli.


Według mnie głównym problemem matury z informatyki jest zbyt dużo różnych dziedzin informatyki składających się na jeden test. Przez 4 lata, miałem różnych przedmiotów informatycznych bodajże 8. Zaczynając od budowy komputera, przez systemy operacyjne(Windows), oprogramowanie biurowe, zajęcia specjalizujące, grafikę komputerową, programowanie, linuxach i wyszukiwaniu informacji.

Jest tego po prostu dużo... grafik czy administrator sieci np. z programowania może znać jedynie podstawy, ale wymaga się dużo więcej na maturze niż podstawy (a to matura podstawowa, którą w zamysł poziomów powinien zdać dobry uczeń informatyki na poziomie liceum).

Nie rozumiem tego, każdy inny przedmiot do którego stworzony jest profil zakłada że LO powinno zdać podstawkę, a profilowane/technikum rozszerzenie.

Z informatyką tak nie jest, co jest po prostu dziwaczne.

[kama3pl]

Możecie napisać co było do zrobienia? Jakieś zadania? Chciałbym zobaczyć na ile to było trudne, bo sam się przymierzam do matury z informatyki

[Vasir]

Teoria:
-5 zadań zamkniętych teoretycznych właściwie ze wszystkiego
-Napisanie funkcji rekurencyjnej i nierekurencyjnej obliczającej an-ty wyraz ciągu, gdzie dla n parzystego an=an-1+3 dla n nieparzystego an=an-1*2
-Napisanie funkcji podającej w kolejności najbardziej znaczącej liczbę po przecinku, ilorazu n/p gdzie 2<=p<=10 (tego dokładnie nie wiem, ale coś w ten deseń).

Praktyka:
-Excel, obliczanie różnicy w eksploatacji samochodu z silnikiem diesla a benzyną. Podane było spalanie, koszt paliwa oraz częstość i koszt przeglądów technicznych. (nie było takie łatwe jak się wydaje) w przedziale od 100KM do 450 000 KM co 100 KM.
-Baza Danych:
a)Import danych z notatnika i utworzenie relacyjnej bazy danych
b)utworzenie kwerend
c)utworzenie raportów

-Zadanie nie wiem z czego: Palindromy cyfrowe

Sprawdzenie czy wyrazy podane w danym pliku są palindromami cyfrowymi(było ich bardzo dużo), zadanie ciężko powiedzieć do czego. Wyraz w formie Słownej, palindrom cyfrowy to suma dwóch od początku i konca kolejnych Liter w przeliczeniu ASCII

czyli jezeli dla wyrazu:

ABCD

A+D=B+C to jest palindromem cyfrowym, gdzie pod literki trzeba podstawić odpowiednie liczby z ASCII

[haLayla]

-Excel, obliczanie różnicy w eksploatacji samochodu z silnikiem diesla a benzyną. Podane było spalanie, koszt paliwa oraz częstość i koszt przeglądów technicznych. (nie było takie łatwe jak się wydaje) w przedziale od 100KM do 450 000 KM co 100 KM.

Gdzie sprzedają samochody z silnikami o mocy 450 000 KM? Chętnie bym taki nabył.

[Vasir]

To był przedział eksploatacji... od 100KM do 450tys KM.

[haLayla]

To trzeba było napisać km, a nie KM. Symbol jednostki odległości to km. KM jest symbolem pozaukładowej jednostki mocy.