Cytryn pisze:W dodatku sumienie nie pozwala mi kłamać.
Ja tez się przekonałam że papier wszystko przyjmie. Też chciałam być uczciwa, sumienna, itp. itd. Nie warto. Zrobiłam tych nieszczęsnych godzin o wiele więcej niż 36, ale do dziennika wpisałam tylko 40 żeby koleżanki nie mówiły że się wychylam. Od koleżanek nie usłyszałam niczego złego, za to od dyrekcji dowiedziałam się że jestem nienormalna, złośliwa i chcę zaszkodzić szanownej dyrekcji bo wpisałam o te 4 godziny za dużo, zostałam zwyzywana, a co się jeszcze nasłuchałam. Teraz będę robić jak co niektóre koleżanki- nie napracować się, a na papierze mieć te głupie 36 godzin. System i dyrektorzy uczą niestety cwaniactwa, kombinatorstwa, a kto tego "nie może pojąć" bo chce być uczciwy to tylko się umęczy. Szkoda naszego zdrowia. Jeśli jest dobrze to i tak tylko dyrektor zbiera pochwały, nagrody, a jak dzieje się źle to huzia na nauczycieli. Pozdrawiam wszystkich "karcianych"
