koma pisze:Vuem, ależ przecie bierze się pod uwagę!!
Ustalanie systemy kar i nagród jest konsultowane z uczniami.
Wiem, seryjny uczeń ma to w nosie, ale gdy pojawia sie problem, budzi sie nagle...i ma zamiar pisać petycje.
No wiem, że się bierze, przecież nie dyskutuję z tym, tylko ze stwierdzeniem, jakoby nieletni uczeń miał ograniczone prawa w szkole w stosunku do pełnoletniego.
Seryjny znaczy takim Jan Kowalski? Oczywiście, że petycje będzie pisać dopiero wtedy, gdy pojawi się problem lub pomysł. Bo jeśli ich nie ma, to ... po co pisać petycję?
Nie widzę w tym nic negatywnego.
koma pisze:Uczeń ten został ukarany na pewno po wcześniejszych ostrzeżeniach i łagodniejszych karach. Wiedział - a i cała klasa wiedziała - co może się stać, jeżeli nie zmieni swojego zachowania.
Co nie wyklucza prawa jego kolegów do podejmowania prób "obrony". Nikt tez nie twierdzi, że decyzja dyrekcji w takiej sytuacji musi, czy powinna ulec zmianie.
koma pisze:W wychowaniu ważna jest konsekwencja - zwłaszcza w przypadku - nie bójmy sie tego słowa, bo ono obrazuje prawdę - chamstwa uczniów.
I zakładam, że władze szkoły będą konsekwentne, a młodzież - przy tej okazji - dzięki rozmowom na temat tego problemu też się czegoś nauczy.