Punktowy system oceniania zachowania

o tym jakie są, jak sobie z nimi radzić, jak wychowywać bez porażek

Moderatorzy: Basiek70, służby porządkowe

Adriannn
Posty: 177
Rejestracja: 2011-05-14, 20:59
Kto: nauczyciel
Przedmiot: Język angielski
Lokalizacja: pomorskie

Re: Punktowy system oceniania zachowania

Postautor: Adriannn » 2011-05-16, 22:42

taaak taak, znowu te wasze podejrzenia... wmawiaj sobie dalej :).

Byłem na wszystkich radach. Tej końcoworocznej jeszcze nie było (??), więc nie mogę znać ocen? Była rada dot. klas IV technikum - o ile pamiętam to była jedna nagana dla ucznia, który tam miał nieobecności czy coś. Powinno być więcej nagan, ale żaden wychowawca nie skrzywdzi swoich podopiecznych. Semestralna była podzielona na jakieś dziwne zespoły, byłem na tej dot. klas drugich technikum - zero nagan na I semestr.

b.hunter
Posty: 217
Rejestracja: 2007-10-31, 17:27
Kto: nauczyciel
Lokalizacja: mazowieckie

System punktowy

Postautor: b.hunter » 2011-06-10, 09:24

Witam,

Na radzie pedagogicznej mam zamiar zaproponować wycofanie się z systemu punktowego oceniania zachowania. Uważam, że jest on jednym wielkim nieporozumieniem, jednak wiem, że będą głosy za i przeciw.
Jak skutecznie wybić z głów entuzjastów ten bezsensowny system? Jak merytorycznie podważyć sens punktów?

Pozdrawiam.

Awatar użytkownika
vuem
Posty: 4126
Rejestracja: 2009-06-18, 20:30
Kto: nauczyciel
Przedmiot: Język angielski
Lokalizacja: podkarpackie

Re: Punktowy system oceniania zachowania

Postautor: vuem » 2011-06-10, 12:34

Najpierw poszperaj na forum. Znajdziesz kilka sensownych argumentów.

jarko
Posty: 219
Rejestracja: 2010-09-18, 22:13
Kto: nauczyciel
Przedmiot: Informatyka, Historia
Lokalizacja: świętokrzyskie

Re: Punktowy system oceniania zachowania

Postautor: jarko » 2011-06-11, 08:19

Podaję trzy linki o szkodliwości oceny punktowej z zachowania

W szkołach, które przyjęły punktowy system oceniania zachowania, stanowiący swoisty mur pomiędzy uczniem i nauczycielem, możliwe jest raczej mechaniczne przeliczanie punktów przez obie strony (uczniowie i wychowawcy), a nie troska, dialog, serdeczność i otwartość
.
http://biuletyn.kuratorium.krakow.pl/in ... =6&numer=2
bardzo niebezpieczny system

Punktowa ocena zachowania to bardzo kontrowersyjna rzecz i rzadko udaje się zrobić taki system punktacji, żeby nie szkodził. Nic nie wiem o jego mechanizmie, tylko ostrzegam

http://oskko.edu.pl/forum/watek.php?w=8170[/quote]

Pokusa bierze się z chęci obiektywizacji systemu, wprowadzenia porównywalności ocen i automatyzmu, uwalniającego od konieczności rozpatrywania każdego dziecka i sytuacji z osobna. Kodeks - zhierarchizowany zbiór nakazów i zakazów etycznych (stąd różnice w punktacji poszczególnych zasług i przewinień), aspirujący do zupełności, zaspokaja pragnienie wolności od decyzji i ponoszenia za nią odpowiedzialności. Kodeks ma przeobrazić świat w kryształowy pejzaż, gdzie dowolna wartość daje się zlokalizować i zidentyfikować bez wątpliwości. Jak pisze w regulaminie jedna ze szkół: "Jedynym kryterium oceny ucznia jest liczba zdobytych punktów...".

http://www2.tygodnik.com.pl/tp/2816/kraj03.php
Gutta cavat lapidem non vi, sed saepe cadendo

edzia
Posty: 4766
Rejestracja: 2008-02-05, 23:02

Re: Punktowy system oceniania zachowania

Postautor: edzia » 2011-06-12, 21:44

gieniun pisze:Jak skutecznie wybić z głów entuzjastów ten bezsensowny system? Jak merytorycznie podważyć sens punktów?
Jeśli przeczytałeś cały wątek, to pewnie masz argumenty. Jarko też kilka cennych linków podsunął. Ja całym sercem trzymam kciuki za to, żeby ci się udało tę głupotę w szkole obalić.

Jeśli do entuzjastów nie przemówią żadne logiczne i rozsądne argumenty, to wysuń asa z rękawa, iż ten system jest po prostu bezprawny. Nikt ani nic, ani dyrektor, ani inny wychowawca, ani nauczyciele, rodzice, czy uczniowie, żaden wzór, żaden kalkulator, żaden taryfikator, żaden punktowy system oceniania zachowania, nie mają prawa wyręczać ani ograniczać wychowawcy w ocenianiu zachowania swoich uczniów. Ocenę zachowania ustala wychowawca klasy. Autonomicznie. I nie może być tak, że wychowawca według swoich obserwacji chce ocenić ucznia na naganne (bo łobuz niesamowity), ale "nie może", bo według punktów "wychodzi" nieodpowiednie albo poprawne.

jarko
Posty: 219
Rejestracja: 2010-09-18, 22:13
Kto: nauczyciel
Przedmiot: Informatyka, Historia
Lokalizacja: świętokrzyskie

Re: Punktowy system oceniania zachowania

Postautor: jarko » 2011-06-12, 22:18

Zadam proste pytanie. Co by się stało gdyby wychowawca ustalił po swojemu oceny z zachowania niekoniecznie pokrywające się z wyliczonymi punktami? To jest czy rodzic mógłby się odwoływać od takiej oceny i jakie byłyby skutki prawne takiego odwołania? Odpowiedź na to pytanie wyjaśnia wszystko jaką wartość mają tabele. Li tylko pomocniczą ale nie decydującą jednak świadomść tego jest niewielka i u uczniów i u nauczycieli.
Gutta cavat lapidem non vi, sed saepe cadendo

edzia
Posty: 4766
Rejestracja: 2008-02-05, 23:02

Re: Punktowy system oceniania zachowania

Postautor: edzia » 2011-06-12, 22:24

jarko pisze:jednak świadomść tego jest niewielka i u uczniów i u nauczycieli.
Oczywiście, niewielka, a inicjuje ten system roszczeniowość (porównywanie ocen pomiędzy uczniami w danej klasie oraz pomiędzy różnymi klasami).

Patologią jest i to, że dyrektorzy wymuszają na swoich nauczycielach-wychowawcach stosowanie tego systemu, jeśli już szkoła taki ma.

Awatar użytkownika
vuem
Posty: 4126
Rejestracja: 2009-06-18, 20:30
Kto: nauczyciel
Przedmiot: Język angielski
Lokalizacja: podkarpackie

Re: Punktowy system oceniania zachowania

Postautor: vuem » 2011-06-12, 22:43

edzia pisze:Jeśli do entuzjastów nie przemówią żadne logiczne i rozsądne argumenty, to wysuń asa z rękawa, iż ten system jest po prostu bezprawny. Nikt ani nic, ani dyrektor, ani inny wychowawca, ani nauczyciele, rodzice, czy uczniowie, żaden wzór, żaden kalkulator, żaden taryfikator, żaden punktowy system oceniania zachowania, nie mają prawa wyręczać ani ograniczać wychowawcy w ocenianiu zachowania swoich uczniów. Ocenę zachowania ustala wychowawca klasy.


Przesadzasz Edziu.

Istnienie punktowego systemu nie oznacza automatycznie, że rola wychowawcy musi sprowadzać się do spisania rezultatu w postaci określonej liczby punktów.

edzia
Posty: 4766
Rejestracja: 2008-02-05, 23:02

Re: Punktowy system oceniania zachowania

Postautor: edzia » 2011-06-12, 22:45

No ale sprowadza się przecież.

A jeśli jednak nie, to w takim razie po co ten system?

Awatar użytkownika
vuem
Posty: 4126
Rejestracja: 2009-06-18, 20:30
Kto: nauczyciel
Przedmiot: Język angielski
Lokalizacja: podkarpackie

Re: Punktowy system oceniania zachowania

Postautor: vuem » 2011-06-12, 22:50

Nie próbuje bronić systemu jako takiego, bo on mi do niczego nie jest potrzebny.

Być może służy jako forma "komunikacji" między nauczycielami, a wychowawcą, może jest sposobem na odnotowanie zasług i przewinień uczniów?
Może pozwala uczniom na "bieżącą ocenę swojej sytuacji".

Przecież nie musi ubezwłasnowolniać wychowawcy. czy fakt, że ktoś osiągnął wynik np. 150 punktów na plus, czy tylko 30 ma zmuszać do wystawienia określonej oceny?
Tabela wyników z ocenami jest wklejona do statutu?

Przecież zamiast takich punktów (np. masz 100 punktów ujemnych za to, to i to) uczeń usłyszy: byłeś niegrzeczny bardzo, bo zrobiłeś to, to i to.

Ocena zachowania tak czy siak zostanie wystawiona przez wychowawcę.

edzia
Posty: 4766
Rejestracja: 2008-02-05, 23:02

Re: Punktowy system oceniania zachowania

Postautor: edzia » 2011-06-12, 23:02

vuem pisze:Być może służy jako forma "komunikacji" między nauczycielami, a wychowawcą,
Taaa, łatwiej jest pewnie biec po zeszyt uwag, potem studiować taryfikator w poszukiwaniu odpowiedniego paragrafu, wpisywać, potem to zliczać, pierwiastkować, całkować, potęgować, niż od razu go z przewinienia rozliczyć, a o zasłudze powiedzieć wychowawcy przy okazji, czy tez samemu jakoś wynagrodzić...

vuem pisze:może jest sposobem na odnotowanie zasług i przewinień uczniów?
I tak ich ilość chyba nie jest aż tak istotna, jak ogólne wrażenie, jakie wychowanek sprawia na wychowawcy chyba?
vuem pisze:Przecież nie musi ubezwłasnowolniać wychowawcy. czy fakt, że ktoś osiągnął wynik np. 150 punktów na plus, czy tylko 30 ma zmuszać do wystawienia określonej oceny?
A znasz jakąś szkołę z punktowym systemem oceniania, w której nie ubezwłasnowalnia on wychowawcy?

vuem pisze:Tabela wyników z ocenami jest wklejona do statutu?
Widziałam w necie statuty, w których była wklejona. :mrgreen:

A w tych szkołach, w których nie jest wklejona, to podejrzewam, że tylko dlatego, że ta tabela ciągle ewaluuje, ciągle dąży do doskonałości i hipersprawiedliwości. Ciagle. Bo nigdy nie jest wystarczająco doskonała. :mrgreen:

vuem pisze:Ocena zachowania tak czy siak zostanie wystawiona przez wychowawcę.
W sensie formalnym tylko. Bo w sensie wysokości tej oceny, to wątpię.

Awatar użytkownika
vuem
Posty: 4126
Rejestracja: 2009-06-18, 20:30
Kto: nauczyciel
Przedmiot: Język angielski
Lokalizacja: podkarpackie

Re: Punktowy system oceniania zachowania

Postautor: vuem » 2011-06-13, 06:38

edzia pisze:Taaa, łatwiej jest pewnie biec po zeszyt uwag, potem studiować taryfikator w poszukiwaniu odpowiedniego paragrafu, wpisywać, potem to zliczać, pierwiastkować, całkować, potęgować, niż od razu go z przewinienia rozliczyć, a o zasłudze powiedzieć wychowawcy przy okazji, czy tez samemu jakoś wynagrodzić...


Takie zeszyty są w dziennikach. Niczego nie trzeba studiować, można wpisać uwagę, a punkty później, ewentualnie zapis punktowy pozostawić wychowawcy.
Nie koliduje to z własnoręcznie wymierzona karą.
No i nie potrzeba żadnych skomplikowanych działań matematycznych.

edzia pisze:I tak ich ilość chyba nie jest aż tak istotna, jak ogólne wrażenie, jakie wychowanek sprawia na wychowawcy chyba?


Zebranie określonej liczby punktów jest tak samo nieprecyzyjnym obrazem wychowanka, jak i słuchanie uwag nauczycieli w stylu "chamstwo", "bezczelność", "nie słucha poleceń", czy cokolwiek innego.
I tak wychowawca w trakcie konsultacji usłyszy "za dużo mu dajesz". Zamiast argumentu "zebrał 60 punktów" pojawi się ten bez punktowy " jest chamem".
Brzmi konkretniej?
Wychowawca i tak stawia delikwenta przed swoim sądem ostatecznym ważąc jego winy io zasługi. Notatki zapisane w zeszycie kar i nagród punktowych m pomoże mu w tym tak samo, jak własny notatnik, czy pamięć oraz dobre czy złe słowo szeptane mu na przerwie.

edzia pisze:A znasz jakąś szkołę z punktowym systemem oceniania, w której nie ubezwłasnowalnia on wychowawcy?


Tak.

edzia pisze:Widziałam w necie statuty, w których była wklejona. :mrgreen:


To oznacza, że w tej szkole komuś zabrakło oleju we łbie.
Jeśli zabroniłabyś im - jako minister - stosowania tego systemu, to wymyśliliby sobie inna bzdurę lub oceniali "obok regulaminu".

Czy to, że nie raz i nie dwa protestowałem przeciw obniżeniu oceny ze względu na "winy" nie określone w regulaminie lub jakieś określenia "bo on jest jakiś taki" ma być argumentem dla mnie, by negować nie-punktowy system i twierdzić, że nie ma szkół, gdzie ocena jest sprawiedliwa i rzetelna?

edzia pisze:A w tych szkołach, w których nie jest wklejona, to podejrzewam, że tylko dlatego, że ta tabela ciągle ewaluuje, ciągle dąży do doskonałości i hipersprawiedliwości. Ciagle. Bo nigdy nie jest wystarczająco doskonała


Zakładam, że żartujesz...no chyba, że i Ciebie sfrustrowała już ta robota :mrgreen:

edzia pisze:W sensie formalnym tylko. Bo w sensie wysokości tej oceny, to wątpię.


A to czemu?

Bez systemu punktowego tez nieraz musimy bronić swej decyzji, odpierać wnioski o obniżenie oceny zachowania lub jej podwyższenie.
Gdy nie ma określonej liczby punktów karnych, tylko "opis wrażenia", to trudniej, czy łatwiej jest w takiej dyskusji sobie dać radę?
Gdy brak takowych punktów, to nauczyciele nie próbują wpływać na Twoją propozycję oceny?

Zapewne trzymasz się przekonania, że to musi być tabela, że jak ktoś nieopacznie nawpisuje ileś tam punktów, to automatycznie i bezapelacyjnie należy wystawić taką, a nie inną ocenę.
Ale powtarzam. Jeśli ktoś tak głupio postępuje, to bez względu na system ocenianie nie będzie rzetelne.

edzia
Posty: 4766
Rejestracja: 2008-02-05, 23:02

Re: Punktowy system oceniania zachowania

Postautor: edzia » 2011-06-13, 08:42

Vuem, ty zakładasz, że system punktowy działa w normalnej szkole. Jeśli tak, jeśli taryfikator służy tylko do odnotowywania zasług i przewinień, to się zgodzę. Niech sobie będzie.

Ja jednak zakładam, że tak nie jest. Nie znam szkoły, po prostu nie umiem sobie wyobrazić takiej, w której taryfikator wisi sobie w pokoju nauczycielskim, a wychowawcy na koniec roku ustalają wzorowe, mimo że z taryfikatora wychodzi dobre, albo ustalają naganne, mimo że z taryfikatora wychodzi poprawne. I nie przekona mnie jakiś pięcioprocentowy margines swobody dla wychowawcy. Wychowawca ma mieć 100 % swobody.

jarko
Posty: 219
Rejestracja: 2010-09-18, 22:13
Kto: nauczyciel
Przedmiot: Informatyka, Historia
Lokalizacja: świętokrzyskie

Re: Punktowy system oceniania zachowania

Postautor: jarko » 2011-06-13, 09:25

Podam taki autentyczny przykład. Uczen w klasie I dostał naganne, w drugiej został i takoż naganne, kiedy powtarzał klasę 2 znowu wychodziło naganne i zacząl się cyrk bo nikt nie chciał aby jeszcze raz powtarzał tym razem z samego zachowania. Doniósł pod koniec roku makulatury, baterii, szkła i jakoś te punkty dorobił. Taka parodia.
Tabela punktowa robi wodę z mózgu uczniom, niestety i niektórym nauczycielom(większości chyba). Praktyka jest zła. Uczniowie pod koniec roku latają aby zebrać potrzebne im punkty, czy o to chodzi?
Proszę o znalezienie w sieci szkoly, która chwali się, że u niej nie obowiązuje system punktowy.
Gutta cavat lapidem non vi, sed saepe cadendo

Awatar użytkownika
vuem
Posty: 4126
Rejestracja: 2009-06-18, 20:30
Kto: nauczyciel
Przedmiot: Język angielski
Lokalizacja: podkarpackie

Re: Punktowy system oceniania zachowania

Postautor: vuem » 2011-06-13, 14:40

miwues pisze:Niestety znam przypadek (widziałem dokumenty), kiedy to dyrektor szkoły dostał takie właśnie zalecenie na piśmie z kuratorium. Wg nich ocena musi bezwzględnie wynikać z punktów, bo inaczej naruszony został "tryb oceniania". :shock:


Jednostkowe przypadki idiotyzmu nie powinny stanowić o opinii na temat większości.

W kuratorium też kretyni się trafiają. Czy to oznacza, że każdego następnego wizytatora mam witać wzrokiem pełnym politowania? :wink:

To od nas zależy jak wygląda system oceniania i jak się go stosuje.


Wróć do „Problemy dydaktyczno-wychowawcze”

cron