Dodaj publikację
Autor
Izabela Sitek
Data publikacji
2008-05-07
Średnia ocena
0,00
Pobrań
233

Zaloguj się aby ocenić lub skomentować publikację.

Scenariusz spotkania karnawałowo - ostatkowego. Cele spotkania: Zapoznanie uczniów ze zwyczajami i tradycjami związanymi ze staropolskim karnawałem oraz ostatkami. Wdrażanie do pielęgnowania i szacunku dla tradycji i obrzędów ludowych. Zachęcanie do wspólnego spędzania wolnego czasu.
 Pobierz (doc, 37,0 KB)

Podgląd treści


Karnawał, ostatki

Cele spotkania:
✓ Zapoznanie uczniów ze zwyczajami i tradycjami związanymi ze staropolskim karnawałem oraz ostatkami.
✓ Wdrażanie do pielęgnowania i szacunku dla tradycji i obrzędów ludowych.
✓ Zachęcanie do wspólnego spędzania wolnego czasu.

Przebieg zajęć:
1. Wiersz pt. „Dwie zimy” A. Rymkiewicza (w tle muzyka – „Cztery pory roku” A. Vivaldiego)

Narrator
Witam wszystkich na karnawałowo-ostatkowym spotkaniu. Czas od Trzech Króli do Środy Popielcowej to okres uczt, tańców, maskarad i różnego rodzaju zabaw.
Nazwa karnawał pochodzi od łacińsko – włoskiego słowa „carnavale”, którego człony: „caro” – mięso i „vale” – bywaj, oznaczają razem, w wolnym przekładzie, pożegnanie mięsa oraz nieuchronne zbliżanie się Wielkiego Postu.
Kolebką europejskich zabaw karnawałowych są kraje śródziemnomorskie, a przede wszystkim Włochy. W wiekach średnich z obchodów karnawałowych znana była przede wszystkim Wenecja; miasto to słynie dotychczas z karnawałowych maskarad. Zabawami karnawałowymi także wsławił się Rzym, później również Hiszpania, Portugalia i Francja. Z czasem dotarły one na Bałkany, do Rosji, Niemiec i innych krajów Europy.
Karnawał polski nazywano Zapustami i nazwy tej używano albo dla całego okresu od Nowego Roku do Środy Popielcowej, albo tylko dla ostatnich, najbardziej szalonych dni przed Popielcem. Te ostatnie trzy dni karnawału nosiły także staropolską nazwę Mięsopust (od słów mięso – opust, czyli pożegnanie, opuszczenie, pożegnanie mięsa). Nazywano je również ostatkami, kusymi (diabelskimi) dniami, kusakami, dniami zapuśnymi.
W Polsce, podobnie jak w innych krajach Europy, był to czas poczęstunków, tańców i swawoli. Na wsi i w miastach, we wszystkich stanach, bawiono się i stosownie do posiadanych środków i zasobów jedzono dużo i tłusto.
W miastach urządzano okazałe i bardzo wystawne uczty i bale, a wśród nich modne w Polsce, już w XVI w. Kostiumowe bale dworskie zwane redutami.
Nasz dzisiejszy bal zaczniemy tradycyjnie, po staropolsku. Zapraszam wszystkich do tańca! Poloneza czas zacząć!

(polonez - taniec)

Piosenka „Zimowy mazur”

Narrator
Do ulubionych staropolskich rozrywek karnawałowych, urządzanych z wielką fantazją, należały szlacheckie kuligi. Była to sanna prowadzona przez wodzireja, od dworu do dworu, a w każdym czekała gości uczta i salony przygotowane do tańca.

Piosenka „Z kopyta kulig rwie” – teksty dla wszystkich.

Wiersz pt. „Czarowna noc” J. Ratajczaka

Narrator

Na wsi, tak jak wszędzie, najweselej i najhuczniej obchodzono ostatni tydzień karnawału od Tłustego Czwartku po ostatni kusy wtorek. Tłusty – zapuśny czy inaczej Combrowy Czwartek upływał głównie na jedzeniu i piciu. We wszystkich domach gotowano dużo obficie kraszonego jadła, kaszy i kapusty ze skwarkami, stawiano na stołach słoninę i sadło, a u bogaczy również mięso i różne kiełbasy. W Tłusty Czwartek nigdzie ...