Dodaj publikację
Autor
Wioletta Książek
Data publikacji
2010-02-22
Średnia ocena
0,00
Pobrań
421

Zaloguj się aby ocenić lub skomentować publikację.

Świetne przedstawienie poruszające współczesną problematykę. Dobry pomysł na prezentacje teatralne.
 Pobierz (doc, 48,0 KB)

Podgląd treści


NA SZKLANEJ GÓRZE

OSOBY;
Mama (Krysia)
Ojciec (Tadek)
Anka – córka
Pawełek – syn
Jasio – syn
Babcia
Kuba (Dziki) – narzeczony Anki
Sąsiadka (Zosia)
Narrator

Pokój w zwyczajnym domu, zwyczajna kanapa, zwyczajne meble, zwyczajny telewizor. Na kanapie siedzi babcia. Robi na drutach. Mały Pawełek bawi się zabawkami. Jasio wraca ze szkoły, rzuca plecak, bierze w pośpiechu z kuchni kromkę chleba i kawałek kiełbasy, siada na kanapie i włącza telewizor. Ogląda z zaangażowaniem.

Scena 1

Babcia

O już jesteś, to zajmij się Pawełkiem. Bardzo boli mnie głowa.
(Szuka a szafkach aspiryny)
Jasiu, czy nie wiesz, gdzie mama trzyma aspirynę?

Jasio nie reaguje..

Babcia

Jasieńku, no pomóż mi znaleźć te tabletki...

Jasio

Może później? Nie mam czasu! Za chwilę...

Babcia macha ręką i wychodzi.

Scena 2

Do pokoju wchodzi mama.

Mama

Jaki dzisiaj miałam ciężki dzień. W pracy – tragedia... Ludzie czepiają się byle czego... Jak byk napisane jest, że wydawanie zaświadczeń od godziny dwunastej, a przyłażą od dziesiątej i mają pretensję, że nikt ich nie obsługuje. Nawet nie zdążyłam wypić kawy. Ech, ten świat i ci ludzie. Załamać się można... Jasiu, przynieś mi kapcie z góry...

Jasio nie reaguje. Mama z pretensją w głosie

Czy ty mnie w ogóle słuchasz???

Sama przynosi kapcie i zrezygnowana siada obok syna na kanapie

Scena 3

Wchodzi ojciec, zagląda do pokoju, wzrusza ramionami, w kuchni szuka czegoś do zjedzenia.

Ojciec
Co na obiad?

Mama

Później zjemy.

Ojciec

Ale Krysiu ...

Mama

Jutro za to przygotuję ci coś wyjątkowego – może zamówimy pizzę albo wyskoczymy do Chińczyka, a teraz siadaj i odpocznij.

Ojciec siada na fotelu, rozpina koszulę, rozluźnia krawat.

Chwila milczenia

Mama (zwracając się do męża)
A ty co nic nie mówisz?

Ojciec (wstaje, przechadza się w tę i z powrotem, jest zmartwiony)

A szkoda gadać... Znowu ten mój szef...

Mama (przerywając mu)
Cicho! Cicho! Właśnie się zaczyna „Lusesita i Don Carlos”

(słychać melodię, tłumacz zapowiada: Lusesita i Don Carlos, odcinek 2342)

Ciekawe, czy biedna Lusesita doszła już do siebie po upadku z konia...

Ojciec (zmartwiony)

Boże! Co ja mam zrobić? Skąd ja wezmę tyle pieniędzy???

Matka (oglądając serial, nie zwraca uwagi na męża)

Jeju! Ona nie może umrzeć!!!

Scena 4

Dzwonek do drzwi. Wchodzi sąsiadka.

Sąsiadka

Krysiu masz może bułkę tartą, byłam wczoraj w „hipershop” i zupełnie zapomniałam kupić...
A co to, Lusesita?

Zapomina po co przyszła, chwilę stoi, w końcu dosiada się do Krysi.

Sąsiadka

I co, będzie żyła?

Mama

No wiesz... ta okrutna próbowała odłączyć jej respirator, ale ...