Dodaj publikację
Autor
Ewa Baczmańska
Data publikacji
2010-05-26
Średnia ocena
0,00
Pobrań
206

Zaloguj się aby ocenić lub skomentować publikację.

Przedstawienie z okazji Dnia Seniora.
 Pobierz (docx, 13,7 KB)

Podgląd treści

Przedstawienie z okazji Dnia Życzliwości

(21 listopada)

Scenariusz

Przywitanie piosenką, pt: Wszyscy są”.

Wszyscy są witam was zaczynamy już czas

Jestem ja, jesteś ty, raz, dwa, trzy. (bis)

Piosenka z tańcem: „Podajmy sobie ręce”.

-Poznajmy się nawzajem, kto jak na imię ma?

Przedstawmy się nawzajem, niech każdy wszystkich zna!

Ref.

-Podaj rękę lewą, podaj rękę prawą,

Zaczniemy zajęcia wesołą zabawą.

-Już znamy się nawzajem i kto jest kto, ja wiem!

A skoro cię poznaję, chcę z tobą bawić się!

Piosenka z tańcem: „Ty i ja”.

Ty i ja, ty i ja, misie szare, misie szare obydwa

I kochają się te misie przytulają swoje pysie,

misie szare, misie szare obydwa.

Piosenka, pt: Kolorowe kredki”

Zwrotki - śpiew indywidualny, refren - śpiew grupowy.

Wiersze o jesieni.

Piosenka na zakończenie „Kłaniamy się do ziemi”.

Kłaniamy się do ziemi, tupiemy, klaszczemy,

Grozimy palcem, tańczymy. (bis)

WIERSZE

ZAPACH JESIENI

- Czym pachnie jesień?

- Bukietem liści!

- Czym jeszcze?

Wiatrem,

chłodem

I deszczem,

Smugami dymu na połach,

Lasem,

Szalikiem w kratkę,

Konfiturami z jabłek

i kroplą żalu za latem…

SMUTNA JESIEŃ

Idzie jesień po ulicach

w ciepłej czapce, w rękawicach,

Idzie jesień po chodniku

w ciepłym płaszczu i szaliku.

Wiatr dokoła dmie i huczy,

jesień coś pod nosem mruczy:

- Znowu jestem, jak co roku,

najsmutniejszą porą roku!

Na mój widok milkną ptaki,

uciekają gdzieś robaki,

a do tego oczywiście,

z drzew spadają wszystkie liście

i chowają się motyle.

Dość mam tego! Dość i tyle!

Czas już z latem się zamienić

i odmienić los jesieni!

ZIELONY, ZÓŁTY, RUDY, BRĄZOWY

Zielony, żółty, rudy, brązowy

jesień uderza mi już do głowy!

Z radością witam jesienne chłody

i rynny pełne spienionej wody!

Z radością witam jesienne pluchy,

jesienne wiatry i zawieruchy!

Nareszcie jesień! Nareszcie słota!

Strumienie deszczu i góra błota

długie wieczory, kasztany chmury,

Żołędzie liście, mgły i kaptury.

Wyciągam z szafy stos rękawiczek,

kalosze, beret, ciepły szaliczek

i skacząc sobie poprzez kałuże,

pędzę przywitać jesienne burze!

Zielony, żółty, rudy, brązowy –

jesień uderza mi już do głowy!

DRZEWA

Zatęskniły w lesie drzewa za jesienią..

- chcemy całe błyszczeć złotem i czerwienią…

W piękne szaty się przyodziać jak królowie,

Niech kłaniają nam się chmury granatowe…

A gdy senne już będziemy i zmęczone niechaj jesień nas otuli mgły welonem…

A gdy wiatr ostatni liść nam strąci z głowy, pomalutku zapadniemy w sen

zimowy…