Dodaj publikację
Autor
Tomasz Jankowski
Data publikacji
2010-07-09
Średnia ocena
5,00
Pobrań
1155

Zaloguj się aby ocenić lub skomentować publikację.

Scenariusz scenki kabaretowej, którą można wykorzystać w szkole podstawowej na Dzień Nauczyciela.
 Pobierz (doc, 87,0 KB)

Podgląd treści


Scenariusz akademii z okazji święta KEN – Golina 2008
– Szkoła Podstawowa

Na scenie stoi 8 pojedynczych ławek lub 4 podwójne rozłożone równo po lewej i prawej stronie. Na środku stoi puste biurko nauczyciela. Za nim wisi tablica.

Muzyka: Behavior – czołówka serialu „Włatcy móch”.

Uczniowie wbiegają na scenę i siadają w ławkach. Jedna osoba pisze na tablicy temat: „W naszej klasie”. Druga za chwilkę wstaje i poprawia na: „W naszej-klasie.pl”. Muzyka milknie.

Marcelek:
(płaczliwie) buuuu

Zuzia:
Co się stało? Co się stało?

Marcelek nadal płacze. Wokół niego zbiera się reszta klasy.

Osoba 3:
Czego się tak wydzierasz? Znowu mecz przegraliście?

Marcelek:
Gorzej. Buuuuuu

Marcelek pokazuje swój dzienniczek.

Wojtek:
Ho ho ho. Nie no stary. Teraz to zaszalałeś.

Marcelek:
A za tydzień wywiadówka. Buuuuu

Kasia:
Eeee, chyba nie jest aż tak źle?

Wojtek:
No chyba. To zależy, jak na to spojrzeć.

Kasia:
Pokaż no ten dzienniczek.

Bierze dzienniczek i robi „wielkie oczy” – wychodzi na środek

Zuzia:
No i ?

Kasia:
No i ….. ehm (odchrząkuje) cztery litery

Marcelek:
(płacząc) Cztery litery to za tydzień nie usiądą…

Kasia:
…z wrażenia

Zuzia:
Ale co tam jest? Czytaj!

Kasia:
No dobrze. Język polski…

Gosia:
(dochodzi do Kasi i czyta z dzienniczka) Pała

Kasia:
Matematyka

Gosia:
Pała

Kasia:
Przyroda

Gosia:
Pała

Kasia:
Język angielski

Gosia:
Pała

Kasia:
Sztuka

Gosia:
Pała

Kasia:
Historia

Gosia:
Pała

Kasia:
No i na koniec wychowanie fizyczne
Zuzia:
Pała

Gosia:
Nie. Dostateczny.

Ania:
Eeeee, jak dostateczny, to jeszcze nie jest tak źle

Marcelek:
Buuuuuuu

Kasia:
No to klops

Marta:
Zaraz tam klops. Nie ma, co lamentować, tylko trzeba chłopakowi pomóc.

Marcelek:
Buuuu

Marta:
Przestań się mazać. Nie z takimi sytuacjami dawaliśmy już sobie radę.

Zuzia:
No dobra ale jak to zrobić?

Marta:
Słuchajcie mam pewien pomysł. Dla naszej klasy nie ma rzeczy niemożliwych. Klaudia jest świetna z polaka, Ania to urodzony matematyk, Wojtek wciąż siedzi nosem w książkach i czyta o tych wszystkich królach i bitwach, Gosia „spika” prawie jak sama królowa angielska Elżbieta II, a Zuzia… to niezła sztuka…

Zuzia:
I śpiewać potrafię.

Marta:
Oooo i śpiewać potrafi. Do tego Kasia zajmie się przyrodą i wspólnymi siłami wyedukujemy Marcelka. Zniszczymy te jedynki w dzienniku jak szewczyk Smoka Wawelskiego, jak Dawid Goliata. Jesteśmy jak Drużyna A, Wojownicze Żółwie Ninja, Go Go Power Rangers!!!

Wojtek:
Dobra już dobra. Uspokój się. Zgadzamy się. Co ty na to Marcelek?

Marcelek:
(już lekko uśmiechnięty) Naprawdę mi pomożecie?

Zuzia:
Nie bój żaby. Jak nie jak tak.

Klaudia:
Ok, ale ...