Dodaj publikację
Autor
Tomasz Jankowski
Data publikacji
2010-07-09
Średnia ocena
5,00
Pobrań
305

Zaloguj się aby ocenić lub skomentować publikację.

Scenariusz widowiska poetycko-muzycznego "Miłość! Uwaga! Ratunku! Pomocy!" w całości opartego na tekstach Katarzyny Nosowskiej. Wzruszająca opowieśc o miłości, jej poszukiwaniu, osadzona w czasie Bozego Narodzenia. Uwaga! Ja wystawiałem to z młodzieżą gimnazjalną, ale to dość trudny tekst, pasujący raczej do liceum, technikum itp. Mimo wszystko polecam też dla gimnazjalistów.
 Pobierz (doc, 64,5 KB)

Komentarze

pankmagda, 2012-05-08

Świetnie wykorzystana twórczość Nosowskiej! Gratuluję pomysłu.

Podgląd treści


Scenariusz – konkurs bożonarodzeniowy – JOK 2009

„ Miłość ! Uwaga ! Ratunku ! Pomocy ! ”

Na scenie ciemność. Na ekranie pojawia się plansza z napisem – „Miłość! Uwaga! Ratunku! Pomoc!”. Napis wyświetla się z efektem dźwiękowym – pisanie na maszynie, która powoli przechodzi w hałas uliczny. W tle zaczyna pojawiać się muzyka – „Vanitas – Hey (część instrumentalna z początku i przede wszystkim końca, części elektronicznej). W tym czasie na scenie ukazują się postacie (różni przechodnie, każdy inny, reprezentuje inną grupę społeczną), które stoją w jednym rzędzie. Każda z postaci ukazuje się podświetlona latarką, w różnej kolejności. Muzyka w końcu cichnie i postać, która ukazała się na końcu śpiewa (do podkładu z płyty, ewentualnie gitara):

Kobieta:
Mam być wdzięczna?
Za co pytam się
Za niepokój, za nieprzespane noce?
Za zwątpienia, za obiecany raj,
Na który pewnie nie zasłużę? (efekt deelay na wokal na koniec)

[„Antiba”]

Światła się zapalają i wchodzi grupa pracowników biurowych. Muzyka – „Muka!” – Hey.
Pantomima – wchodzą jak do biura, zachowują się jak roboty, równe położenie teczki, odebranie telefonu, pisanie na komputerze, picie kawy itp.). Na ekranie w tym czasie film „biurowy” (giełda, roboty, zabiegani pracownicy), ewentualnie teledysk „Muka”.

„Nie strasz mnie
Nie boję się
Czarów, klątw
Biurowych mątw

Kumpli twych
Naczelnych pism
Szefów firm
W futrach z fok

Matki, siostry i psa
Ojca z zaświatów i lwa
I czarnej wołgi!”
[„Muka!”]

Muzyka ustaje, na scenie zostaje sama Kobieta (modnie ubrana, trendy – z lekką przesadą nawet). Na scenie pojawia się chór, który dobiera go kobiety i „przedstawia” ją. Kobieta w tym czasie pokazuje to, o czym mówią poszczególni chórzyści, na ekranie obrazki zgodnie z tematem. W tym czasie dekoracja zmienia się na domową.

Chórzysta 1:
Mam na imię Kasia, dla przyjaciół Agnes

Kobieta:
Bo Agnes lepiej brzmi
co się samo przez się słyszy,

Chórzysta 2:
Z zainteresowań ja wymienić mogę:
przyrodę, urodę, modę, wygodę,

Chórzysta 3:
Kubę, snowboard, tao, kino,

Chórzysta 4:
i' ching, feng shui,
sushi, jing jiang, drum' n'bass,

Chórzysta 2:
Buena Vista Social Club,

Kobieta:
Przepraszam na chwileczkę,
muszę w toalecie przypudrować nosek
Johnny masz może puder, ?

Chór (razem):
Johnny masz może puder,

Chórzystka 1:
Jezu, mówię wam
ja bez wyjazdu do Indii dłużej rady nie dam,

Chórzystka 3:
Słyszałam, że w Indiach oświecenie ulicami
razem z krowami, z krowami ulicami,

Chórzystka 4:
Mam już spodnie khaki
na miejscu kupię sari

Chórzystka 2:
Pojem trochę ryżu pojem trochę curry,
kiedy wrócę to sobie pogadamy

Kobieta:
Relacje zdam z pobytu mego w Indiach,

[„Przebiśnieg”]
Kobieta chwilkę jeszcze ...