Dodaj publikację
Autor
Tomasz Jankowski
Data publikacji
2010-08-10
Średnia ocena
5,00
Pobrań
200

Zaloguj się aby ocenić lub skomentować publikację.

Zabawne przedstawienie (nie tylko) dożynkowe :)
 Pobierz (doc, 90,0 KB)

Podgląd treści


Dożynki 2008 – Siedlemin – „W Podwórkowie”

Postaci: Narrator 1, Narrator 2, Gęś, Krowa, Koń, Kaczka, Kura, Kogut, Kot, Pies, Świnia

Wystrój sceny – jak typowe wiejskie podwórko

Narrator 1:
Teatrzyk...

Narrator 2:
…a niech to…

Narrator 1:
.. „Zielona Gęś”…

Narrator 2:
.. kopnie

zza sceny wychodzi Gęś

Gęś:
(oburzona) O wypraszam to sobie!!!

Narratorzy:
(patrzą z politowaniem i za chwilkę zdecydowanym głosem)
Przedstawia

Narrator 2:
Krótką sztukę w jednym akcie
Taka sobie niczym bajka

Narrator 1:
Lecz kto szuka tutaj prawdy
Może znaleźć małe ziarnka

Narrator 2:
Wiec przybyłą tu publiczność

Narrator 1:
Już czym prędzej zapraszamy

Narrator 2:
Na tę miłą okoliczność

Narrator 1:
Tę historię przedstawiamy
Narrator 2:
Kilka zacnych to postaci
Zaraz wam tu ją opowie

Narrator 1:
Nie czekając chwili dłużej
Witam wszystkich…

Razem:
…„W Podwórkowie”

muzyka: E.Grieg – „Poranek” (mały fragment)

na scenę wychodzi Kogut i próbuje zapiać, ale wyraźnie mu to nie wychodzi. Ma chrypę i boli go gardło, ale mimo to kilkakrotnie próbuje wydobyć z siebie gromki głos.

Kogut:
KuKuKu…

Po chwili

KuKuKu…

Po jeszcze jednej chwili

KuKuKU…

(oburzony) Kurka wodna

Kura:
(pojawia się na chwilkę, biega po całej scenie, gubiąc kilka piórek i w kółko powtarza)
Tylko nie kurka, tylko nie kurka

Kogut:
(podnosi jedno z piór) Ta kurka to gubi piórka, no i wariatka jakaś.

(znowu próbuje)
KuKuKu…

(załamany)
Skoro nie można inaczej, to trzeba do tego podejść sposobem

Wyciąga megafon i dyktafon, i puszcza gromkie „Kuku ryku”

Pies:
(wchodząc na scenę) Co to ma być? Co za CHAŁ-tura.

Kogut:
(jak rozkapryszony artysta) Chwilowa niedyspozycja. Nic nie poradzę.

Pies:
(zdenerwowany) Jak niedyspozycja? Co ty pleciesz? Jaka znowu niedyspozycja?

Kogut:
(ze łzami w oczach) Nie wiem. Rano wstałem obudziłem się i … (ze ściśniętym gardłem, ledwo słyszalnie) zaniemówiłem.

Pies:
Jak to się mogło stać?

Kogut wzdryga ramionami

A niech to gę…

Gęś:
(wynurza się za kulis) Tylko nie gęś

Pies:
(coraz bardziej wściekły) Aaaaaa niech to ….

Gęś pochodzi bliżej i patrzy złowrogo na Koguta

Nieważne

Gęś:
(z satysfakcją) No.

Pies:
Wołać mi tu wszystkich. Alarm!!! Alarm!!!!

Jak grom z jasnego nieba wpada Kura

Kura:
Co się stało? Co się stało?

Pies:
Kogut głos stracił

Kura:
(głośno krzyczy, lamentuje) Co za tragedia, Kogut głos stracił!!! Co za tragedia, Kogut głos stracił… !!!

Muzyka: Dick Dale – „Pumpkin & Honey Bunny” (z „Pulp Fiction”)

Kura biega po całej scenie i w kółko krzyczy to samo. Wybiega za kulisy. Na scenie powoli zbierają się pozostałe zwierzęta, a kura zbiega do publiczności ...