Zaloguj się aby ocenić lub skomentować publikację.
Dożynki 2008 – Siedlemin – „W Podwórkowie”
Postaci: Narrator 1, Narrator 2, Gęś, Krowa, Koń, Kaczka, Kura, Kogut, Kot, Pies, Świnia
Wystrój sceny – jak typowe wiejskie podwórko
Narrator 1:
Teatrzyk...
Narrator 2:
…a niech to…
Narrator 1:
.. „Zielona Gęś”…
Narrator 2:
.. kopnie
zza sceny wychodzi Gęś
Gęś:
(oburzona) O wypraszam to sobie!!!
Narratorzy:
(patrzą z politowaniem i za chwilkę zdecydowanym głosem)
Przedstawia
Narrator 2:
Krótką sztukę w jednym akcie
Taka sobie niczym bajka
Narrator 1:
Lecz kto szuka tutaj prawdy
Może znaleźć małe ziarnka
Narrator 2:
Wiec przybyłą tu publiczność
Narrator 1:
Już czym prędzej zapraszamy
Narrator 2:
Na tę miłą okoliczność
Narrator 1:
Tę historię przedstawiamy
Narrator 2:
Kilka zacnych to postaci
Zaraz wam tu ją opowie
Narrator 1:
Nie czekając chwili dłużej
Witam wszystkich…
Razem:
…„W Podwórkowie”
muzyka: E.Grieg – „Poranek” (mały fragment)
na scenę wychodzi Kogut i próbuje zapiać, ale wyraźnie mu to nie wychodzi. Ma chrypę i boli go gardło, ale mimo to kilkakrotnie próbuje wydobyć z siebie gromki głos.
Kogut:
KuKuKu…
Po chwili
KuKuKu…
Po jeszcze jednej chwili
KuKuKU…
(oburzony) Kurka wodna
Kura:
(pojawia się na chwilkę, biega po całej scenie, gubiąc kilka piórek i w kółko powtarza)
Tylko nie kurka, tylko nie kurka
Kogut:
(podnosi jedno z piór) Ta kurka to gubi piórka, no i wariatka jakaś.
(znowu próbuje)
KuKuKu…
(załamany)
Skoro nie można inaczej, to trzeba do tego podejść sposobem
Wyciąga megafon i dyktafon, i puszcza gromkie „Kuku ryku”
Pies:
(wchodząc na scenę) Co to ma być? Co za CHAŁ-tura.
Kogut:
(jak rozkapryszony artysta) Chwilowa niedyspozycja. Nic nie poradzę.
Pies:
(zdenerwowany) Jak niedyspozycja? Co ty pleciesz? Jaka znowu niedyspozycja?
Kogut:
(ze łzami w oczach) Nie wiem. Rano wstałem obudziłem się i … (ze ściśniętym gardłem, ledwo słyszalnie) zaniemówiłem.
Pies:
Jak to się mogło stać?
Kogut wzdryga ramionami
A niech to gę…
Gęś:
(wynurza się za kulis) Tylko nie gęś
Pies:
(coraz bardziej wściekły) Aaaaaa niech to ….
Gęś pochodzi bliżej i patrzy złowrogo na Koguta
Nieważne
Gęś:
(z satysfakcją) No.
Pies:
Wołać mi tu wszystkich. Alarm!!! Alarm!!!!
Jak grom z jasnego nieba wpada Kura
Kura:
Co się stało? Co się stało?
Pies:
Kogut głos stracił
Kura:
(głośno krzyczy, lamentuje) Co za tragedia, Kogut głos stracił!!! Co za tragedia, Kogut głos stracił… !!!
Muzyka: Dick Dale – „Pumpkin & Honey Bunny” (z „Pulp Fiction”)
Kura biega po całej scenie i w kółko krzyczy to samo. Wybiega za kulisy. Na scenie powoli zbierają się pozostałe zwierzęta, a kura zbiega do publiczności ...