Dodaj publikację
Autor
Tomasz Jankowski
Data publikacji
2010-08-10
Średnia ocena
5,00
Pobrań
279

Zaloguj się aby ocenić lub skomentować publikację.

Krótka scenka na rozpoczęcie roku szkolnego przez uczniów kl. I gimnazjum.
 Pobierz (doc, 44,0 KB)

Podgląd treści


Rozpoczęcie roku szkolnego 2009 / 2010 – Golina

Muzyka: „Idę na plażę” - Video

Wchodzi Emil. W ręce niesie leżak, ręcznik, olejek do opalania, na ramieniu trzyma radio. Rozkłada leżak, smaruje ręce olejkiem (prosi kogoś z publiczności o pomoc). Układa się na leżaku.
Nagle słychać z radia:
„Sygnał RMF FM – wybiła godzina 11:00, witam wszystkich uczniów w pierwszym dniu ich nauki w szkole”.

Emil:
(do siebie) O mój Boże!
(do publiki) O mój Boże!!!
Gdzie jest telefon?

- No gdzie jesteś?

- Co? Gdzie?

- Na jakich znowu zakupach?

- Jak to nie panikuj?
Ja wcale nie panikuje.
Ale jak mam nie panikować, kiedy szok szkolny się właśnie zaczął?

- Co?
Wolniej?

- R o k s z k o l n y s i ę z a c z ą ł ! ! ! !

- no jak? Normalnie ! Wczoraj był 31 sierpnia, dziś jest 1 września. Po sierpniu zazwyczaj jest wrzesień. Tak już ktoś kiedyś ustalił i tak jest. Koniec i kropka.

- Co?
Mam policzyć do dziecięciu, a ty zaraz będziesz? Ale po co?
Halo !

- Halo !
No i rozłączyła się. Jak zawsze.
Cóż mi pozostało - jeden, dwa, trzy…

Na scenę wchodzi Klaudia ubrana w kapelusz, niesie wielkie torby z zakupami, na ramieniu ma zawieszone koło ratunkowe.
Muzyka: „Poker face” – Lady GaGa

Emil:
… dziewięć …
Klaudia:
… dziesięć !

Emil:
Oj, jesteś.

Klaudia:
No jestem. Cześć wszystkim. Hejka!

Emil:
Widzę, że humor ci dopisuje

Klaudia:
No wiadomo. A tobie co się stało?

Emil:
Jeszcze się pyta! Dziś zaczynamy nową szkołę, a my w ogóle nie jesteśmy przygotowani.

Klaudia:
Eee, jak zwykle dramatyzujesz.

Emil:
Spójrz tylko na to. My tu plaża, morze i kolacje, a oni (pokazuje na publiczność) full wypas, pełna gotowość bojowa.

Klaudia:
Spoko, spoko

Emil:
Łatwo ci mówić

Klaudia:
Oj co ty byś zrobił beze mnie? Jestem przygotowana na wszystko.

Emil:
Tak?

Klaudia bierze torby z zakupami.

Klaudia:
Chodź. Pomożesz mi.

Emil:
Co ty tam masz?
(zagląda w torby) No tak! Mogłem się tego spodziewać. Wakacyjne „pamiątki” (pokazuje)

Klaudia:
Nie czepiaj się. To pomoce dydaktyczne.

Emil:
Nie no, chyba ci się rozum pomieszał

Klaudia:
Patrz i dziw się.

Wyjmuje z torby sukienkę.

Klaudia:
Nowa szkoła, to i nowa sukienka.
Trzeb jakoś wyglądać.
Dobre wrażenie to podstawa.
Prawda, że śliczna?
(do publiki) Jak wam się podoba?

Emil:
Nie wierzę

Klaudia:
To uwierz i lepiej zrób coś ze sobą (pokazuje jego strój)

Emil:
Dobra, dobra. Co tam jeszcze masz?

Klaudia wyjmuje okulary przeciwsłoneczne i zakłada je

Emil:
To też pewnie dla (ironicznie) urody

Klaudia:
Niekoniecznie ...