Zaloguj się aby ocenić lub skomentować publikację.
Bajka o czarownicy, która nie dbała o zdrowie
Prowadząca I:
Zdrowie jest darem najcenniejszym, dlatego każdy z nas powinien o nie dbać. Jesteśmy przecież odpowiedzialni za stan swojego zdrowia. Jeśli prowadzimy zdrowy styl życia, to zawsze jesteśmy pełni siły, aktywności i dobrego humoru. Uczniowie klasy IV przygotowali inscenizację, która przypomni wszystkim o przestrzeganiu pewnych nawyków higienicznych i propagowaniu zdrowego stylu życia.
Zapraszamy wszystkie dzieci, przedstawienie dla was leci.
Grupa uczniów z PCK dziś wam rady da, jak się o higienę dba.
Narrator :
Za górami za lasami
w chatce na kurzej łapce
mieszkała czarownica Agata,
z zepsutymi zębami.
Całe życie o zdrowie nie dbała:
źle sypiała,
źle się odżywiała,
słodyczami objadała,
nigdy się nie myła
i zawsze brudna była.
Czarownica:
Co tak błyszczy, co tak świeci?
Czy to czyste zdrowe dzieci?.
Wstrętne mydło, pastę czuję
Chyba zaraz się otruję.
Na skrzydełko ważki i suszone pająki.
Uciekam stąd póki czas!
Dziecko 1
Nie uciekaj, zostań z nami!
Bardzo serdecznie Cię zapraszamy.
Dziś mamy apel poświęcony czystości.
Na który zaprosiliśmy znakomitych gości.
Czarownica:
Apel o zdrowiu! E tam!
Od dziesięciu lat już się nie myję
i bardzo dobrze mi się żyje.
Czarne mam ręce, czarną szyję.
A twarz mam piękną niesłychanie.
A kto wątpi, niech przy mnie stanie!
Dziecko 2 :
Ależ bajki ona plecie!
Myśli, że jest najpiękniejsza w świecie!
Czarownica:
Oooo, zobaczcie, ten chłopiec Józio też nie lubi czystości !
Józio:(ubrany w poplamiony dres)
Częste mycie skraca życie!
Mycie nóg to mój wróg!
Mydło i woda to dla mnie szkoda!
Woda mi zbrzydła!
Dość już mam szczotki!
Wstręt mam do mydła!
Odtąd przybieram wygląd straszydła
To co, że płacze ojciec i matka?
Jestem na prośby wszelkie ich głuchy!
Lepię się z brudu jak lep na muchy.
Czego się dotknę tam jest plama.
Niech mama myje się sama.
Tato niech kąpie się nieustannie,
stryjek i wujek niech siedzą w wannie.
Niech się szorują a ja tymczasem.
Będę brudasem! Chcę być brudasem!
Wynoszę się w końcu z domu na Czystej
I zawiadomię rodziców listem,
że myć się nie mam zamiaru, trudno!
Pójdę mieszkać- odtąd – na Brudną.
Prowadząca I:
Czy wy wszyscy myślicie, że częste mycie skraca życie?
Że mydło i woda to dla was przeszkoda?
A mycie nóg to wasz wróg?
O nie moi mili.
Nawet gdy opadacie z siły,
Umyjcie się starannie pod prysznicem albo w wannie.
Mydełko :(sylweta mydła przypięta na brzuchu)
Ja każdemu chętnie myję:
Rączki, buzię, uszka, szyję.
A kto ...