Dodaj publikację
Autor
Karolina Gwiaździńska
Data publikacji
2011-02-18
Średnia ocena
0,00
Pobrań
138

Zaloguj się aby ocenić lub skomentować publikację.

Przyjemny scenariusz dotyczący święta zakochanych, ale nie tylko. W przedstawieniu pojawiają się bogowie z mitologi greckiej.
 Pobierz (doc, 143,5 KB)

Podgląd treści


Wojna o walentynki.

Postacie:

Śmiertelnicy:
1. Stefano
2. Blanka
3. Alberto
4. Roza
5. Pamela

Bogowie na Olimpie:

6. Afrodyta
7. Apollo
8. Artemida
9. Dionizos
10. Atena
11. Nike
12. Hermes
13. Eros
14. Zeus

Bogowie podziemia:

15. Ares
16. Hades
17. Hera
Erynie:
18. Alekto - Alex (gniew)
19. Tysyfone - Fiona(zemsta)
20. Megera – Meg (nienawiść)

Scena I

Akcja dzieje się w świecie śmiertelników. Po scenie chodzi zdenerwowana Pamela. Po chwili na scenę wchodzą i Roza.

Pamela: Już nigdy więcej żadnej, ale to żadnej randki w ciemno. O nie!
Roza: Ależ moja droga, co się stało?
Pamela: Pamiętasz, jak mnie Blanka namawiała, żeby z Alberta kolegi kolegą się umówić?
Roza (siadając na jednym z krzeseł): Coś mi tam świta. Ale co, tak straszenie było?
Pamela: Strasznie, strasznie?! Tam było okropnie, koszmarnie. Nie dość, że się ten goguś spóźnił jakieś 20 minut, to jak już do restauracji wlazł, to się do jakiejś laluni przysiadł.
Roza: No wiesz, może nie wiedział dokładnie jak wyglądasz?
Pamela: Jasne , że nie wiedział, przecież to randka w ciemno miała być.
Roza: No to sama widzisz.
Pamela: Tak!!! Tylko, że my się tak umówiliśmy, że ja i on po białej róży będziemy mieli.
Roza: I on jej zapomniał, tak?
Pamela: Nie, trochę była zwiędnięta, ale miał.
Roza: No i co było dalej.
Pamela: Musiałam zadziałać. Wzięłam więc tą różę i macham nią.
Roza: I zauważył?
Pamela: Zauważył, ale dopiero wtedy gdy mu nią przed oczami zamachałam.
Roza: No a potem?
Pamela: Potem to już standard. Zamówiłam po hamburgerze, okazało się, że on kasy zapomniał , musiałam zapłacić, a na sam koniec (tu zaczyna szlochać) zapytał czy może moją różę pożyczyć, i jak ja się zgodziłam to on ją tej laluni podarował. (Pamela podchodzi do Rozy i siada jej na kolanach, dalej szlocha).
Pamela: Roza, powiedz mi prawdę, czy ja jestem taka koszmarna?
Roza: No co ty, Pamela. Ty jesteś, jesteś ...
Pamela (podnosi głowę z ramienia Rozy): Super laska?
Roza: No coś koło tego.
Pamela (zrywa się z kolan Rozy, wyjmuje lusterko z torebki i mówi sama do siebie): No pewnie, że ty jesteś super, ale wiesz co Roza ...
Na scenie pojawia się Blanka, idzie do koleżanek z zadowoloną miną.
Blanka: No hejka dziewczynki, o Pamela dobrze, że cię widzę, moja droga ...
Pamela (podbiegają co Blanki): To dobrze, że ja ciebie widzę! (łapie Blankę za ramiona i potrząsa) Czy ty wiesz, co ja musiałam przejść przez ciebie?
Blanka ...