Dodaj publikację
Autor
Donata Kowalczyk
Data publikacji
2011-05-30
Średnia ocena
0,00
Pobrań
292

Zaloguj się aby ocenić lub skomentować publikację.

Scenariusz uroczystości rozpoczęcia roku szkolnego dla klas I-III.
 Pobierz (docx, 17,2 KB)

Podgląd treści

Dzieci ubrane w wakacyjne, letnie stroje, z plecakami, ciupagami, piłkami; okulary, czapeczki z daszkiem itp.

Dziecko 1 i 2 na zmianę:

Co lubią dzieci?

Słońce -gdy świeci,

Deszcz -gdy pada,

Wiatr -gdy gada,

Mróz -gdy szczypie,

Śnieg - gdy sypie…

Każdą pogodę

Z upałem, chłodem,

O każdej porze…

Byle na dworze!

Dziecko 3:

Po co są wakacje?

Dziecko 4 i 5 na zmianę:

A po to,

By słoneczko opiekało was złoto,

Aby wiatry żywiczne owiały,

Aby wody błękitne skąpały,

Aby łąki pachniały skoszone,

By las śpiewał piosenki zielone,

By was ptaki budziły o świcie.

By łan zboża makami się kłaniał,

No i po to, byście, kiedy już wrócicie,

Odpowiedzieć mogli na pytania.

Dziecko 6:

A pytajcie wszystkich. O wszystko.

Przyglądajcie się obłokom, ptakom, listkom…

Zobaczycie, że świat, gdy się go poznaje jest ciekawy.

Ciekawszy od bajek.

Grupka dzieci siedzi przy „ognisku”

Pod lasem pali się ognisko.

W zasięgu światła siądźmy blisko,

Gdy noc tańczącym spływa cieniem

Gdy rozpychają się płomienie,

Gryzą się, ulatują iskrą.

W zasięgu ognia nasze twarze i oczy

Iskrzą się od marzeń.

To w nas rozpala się ten ogień

I odtąd go nosimy w sobie.

Piosenka „Ogniska już dogasa blask”

Teraz trzeba spakować marzenia,

Kupić bilet i do pociągu wsiąść.

Szkoła na nas czeka!

Wracamy do niej z daleka-

Z gór, znad morza, stamtąd i stąd.

Był plecak na plecach i były walizki,

A teraz wakacje skończone.

Tornistry i teczki czekają na wszystkich

I zaraz zawoła dzwonek.

Nie zapomnę wakacji na wsi i tych zabaw na brzegu, nad wodą.

Zapamiętam, na zawsze mały strumyk, wodę lazurową.

Nie zapomnę wiejskiego lata, słońca, sadu i kwiatów na łące.

Nie zapomnę zapachu poziomek… i tej wody, tej wody błyszczącej.

Nie zapomnę wycieczek do lasu, ani malin czerwonych w koszyku,

Szumu sosen, klekotu bociana…i tej płytkiej wody w strumyku.

Nie zapomną i dwaj moi bracia, którzy ze mną puszczali latawce,

Jak do wody, do wody błękitnej wlazłam w butach, w ubraniu i w czapce…

Słychać odgłosy pociągu, gwizd lokomotywy

O, co to?

Stoi na stacji lokomotywa. Ciężka, ogromna i pot z niej spływa: tłusta oliwa.

Stoi i sapie, dyszy i dmucha, żar z rozgrzanego jej brzucha bucha:

Buch-jak gorąco, uch- jak gorąco, puff- jak gorąco, uff- jak gorąco!

Wagony do niej podoczepiali! Wielkie i ciężkie z żelaza, stali.

I pełno dzieci w każdym wagonie. Ciekawe skąd jadą?

Powiedz mi, powiedz!

A w pierwszym wagonie siedzą dzieciaki, siedzą i maja ogromne plecaki ...