Dodaj publikację
Autor
Anna Grzywacz
Data publikacji
2013-01-21
Średnia ocena
0,00
Pobrań
30

Zaloguj się aby ocenić lub skomentować publikację.

Scenariusz poświęcony jest księciu Józefowi Poniatowskiemu. Informacje przekazane są w sposób bardzo interesujący dla młodego odbiorcy, w formie nieco żartobliwej.  Scenariusz można wykorzystać do przygotowania akademii związanej ze świętem państwowym.
 Pobierz (doc, 75,0 KB)

Podgląd treści


Publiczne Gimnazjum
im. Orła Białego
w Jabłonnie

„Bóg mi Polski cześć powierzył,
Ja ją tylko oddam Bogu!...”

Scenariusz przedstawienia
z okazji rocznicy urodzin księcia Józefa Poniatowskiego

Występują

Dziewczyna

Stanisław
Maria
Anna
Ignacy

Osoba 5
Osoba 6
Osoba 7

Józef

Rekwizyty

Wystrój młodzieżowego pokoju, stolik, krzesełka, podręczniki, zeszyty, budzik, itp.

Dziewczyna ma na sobie koszulę nocną lub piżamę, włosy – w lekkim nieładzie, bez makijażu.

Pozostali są ubrani na czarno, mają ostry makijaż w jasnych, chłodnych kolorach.

Scena pierwsza (wprowadzenie)

Na środku sceny - łóżko, stolik, krzesło; wszędzie pełno notatek, zeszytów i książek.
Z tyłu sceny - rząd postaci w czerni, zasłaniają sobie twarze rękami.

Wchodzi zaspana dziewczyna z kartkami lub otwartym podręcznikiem w ręku..

Dziewczyna

Książę Józef Poniatowski urodził się 7 maja 1763 roku... Książę Józef Poniatowski urodził się 7 maja 1763 roku...
O godzinie 3 nad ranem... 3 nad ranem...
Aa.... nad ranem... 3 nad ranem... teraz dochodzi godzina 3, a ja czytam o jakimś księciu,
który się w rzece utopił.
Po co to komu? Czy gdy będę np. robić zakupy w sklepie, to zapytają się mnie,
o której godzinie urodził się Poniatowski? Kogo to w ogóle obchodzi? Jakieś głupie książątko, pfff...
O godzinie 3 nad ranem w pałacu Kinskych w Wiedniu... w Wiedniu...
Z chęcią pojechałabym sobie do Wiednia... O, albo do Berlina też bym sobie pojechała.
W Wiedniu, jako syn Andrzeja i Teresy... T E R E SY.
Teresa, Teresa... jejku, muszę oddać Teresie bluzkęęe (ziewa).
Ciekawe, jakie bluzki noszono w tamtych pogmatwanych czasach.
Książę wychowywany byy(ziewa)yył w Wiedniu iiii... Pradzee...
Spać, chce mi się spać... bardzo chce mi się spać...
Nie, ja nie mogę teraz spać, muszę się uczyć, uczyć... uczyć.... uczyć...

Dziewczyna kładzie głowę na blacie stolika, zasypia.

Scena druga

Na środek sceny wychodzą postacie ubrane na czarno. Prowadzą zwyczajną rozmowę, choć widać, że pochodzą ze świata nierzeczywistego.
Osoby 5, 6 i 7 przysłuchują się rozmowom z boku sceny; nie zmieniają swoich miejsc.

Osoba 1 (Stanisław)
Drogie panie i panowie, czyście słyszeli obelgi, jakie padły z ust tej dziewczyny?
Głupie książątko?? Pogmatwane czasy??
To się prosi o pomstę do nieba!

Osoba 2 (Maria)
Rację masz, mości panie Stanisławie.
Wszak młodzieniec ten, syn Andrzeja Poniatowskiego,
dzielnego niegdyś generała w wojsku austriackim,
odziedziczył po ojcu odwagę.
Do niej dołączył duszę najczystszą i najszlachetniejszą!
Żadne z niego głupie książątko nie było, o nie!

Osoba 5

A pamiętacie może, drodzy towarzysze, wiersz oto taki:

Sławny Poniatowski waleczny był w boju ...