Dodaj publikację
Autor
Agnieszka Sujka
Data publikacji
2013-06-03
Średnia ocena
5,00
Pobrań
193

Zaloguj się aby ocenić lub skomentować publikację.

Scenariusz uroczystości słowno-poetyckiej z wykorzystaniem pieśni historycznych. Czas trwania ok. 15 min.
 Pobierz (doc, 41,5 KB)

Podgląd treści

Scenariusz apelu z okazji Święta Niepodległości

Komenda 1: „Baczność! Sztandar szkoły wprowadzić”
Komenda 2: „Spocznij!”

Narrator 1:
Spotykamy się dzisiaj, by uczcić walkę wielu pokoleń Polaków o niepodległą ojczyznę. Niepodległość tą straciła Polska po raz pierwszy w XVIII wieku, kiedy to Prusy, Rosja oraz Austria dokonały rozbiorów i nasz kraj zniknął z mapy Europy.
Narrator 2:
Na szczęście Polacy nie pogodzili się z tym faktem i wielokrotnie próbowali odzyskać wolność. Równolegle walczono o przetrwanie polskiej tradycji, kultury i języka. Ważnym wydarzeniom towarzyszyła poezja i pieśni – dodawały otuchy i zagrzewały do walki.

Recytator 1: (Rota-podkład muzyczny)
Nie rzucim ziemi, skąd nasz ród,
Nie damy pogrześć mowy!
Polski my naród, polski lud,
Królewski szczep piastowy,
Nie damy by nas zniemczył wróg….
-Tak nam dopomóż Bóg! (wszyscy powtarzają)

Do krwi ostatniej kropli z żył
Bronić będziemy Ducha,
Aż się rozpadnie w proch i pył
Krzyżacka zawierucha.
Twierdzą nam będzie każdy próg…
-Tak nam dopomóż Bóg! (wszyscy powtarzają)

Narrator:
Przez następne sto dwadzieścia trzy lata, młodzi Polacy stawali się inicjatorami kolejnych powstań przeciw zaborcy. W 1830 roku grupa podchorążych na czele z Piotrem Wysockim rozpoczęła w Warszawie powstanie listopadowe. Na cześć tego wydarzenia francuski poeta napisał pieśń „Warszawiankę”, która wzywała Polaków do dalszej walki.

Pieśń „Warszawianka”

Narrator:
W 1846 roku wybuchło kolejne powstanie, tym razem w Krakowie. Jego „duszą” był zaledwie dwudziestoczteroletni Edward Dembowski, który zginął walcząc za ideę niepodległości.
Narrator:
Organizacja powstania styczniowego w 1863 roku była również dziełem młodych mężczyzn należących do ugrupowania „czerwonych”.

Recytator:
Był taki rok- rok 63. Śnieżył się styczeń
Poszli niepomni przestrogi obliczeń.
Poszli, by walczyć najgodniej, najprościej.
Życie położyć przy budowie dzieła,
Które się zwało wskrzeszeniem wolności,
I krzyknąć światu- Polska nie zginęła!
Był taki rok- rok 63.
Bój beznadziejny, odwaga bez miary.
Przez krew, łzy, droga mozolna.
Był przedostatni etap.
Próba wiary-aby dziś żyła Polska wolna!

Narrator:
Walka o polskość wymagała poświęcenia. Młodzi ludzie często rezygnowali z marzeń o miłości, własnym szczęściu. Nikt jednak nie negował konieczności poświęcenia młodości i życia.

Recytator: (chłopiec)
Bywaj, dziewczę zdrowe: Ojczyzna mnie woła!
Jadę za kraj walczyć wśród rodaków koła.
I choć przyjdzie ścigać jak najdalej wroga,
Nigdy nie zapomnę, jak mi jesteś droga.

Po cóż ta łza w oku, po cóż serca bicie?
Tobiem winien miłość, a Ojczyźnie życie!
Pamiętaj, żeś Polka, że to za kraj walka,
Niepodległość Polski to twoja rywalka.
I choć przyjdzie zginąć w ojczystej potrzebie,
Nie rozpaczaj dziewczę, zobaczym się w niebie.

Recytator: (dziewczyna)
Czuję ...