Zaloguj się aby ocenić lub skomentować publikację.
BABCIA JAGA
OSOBY:
WIEDŹMA
CZARODZIEJ
JAŚ I MAŁGOSIA
MUCHOMOR
WILCZA JAGODA
DRZEWO I
DRZEWO II
DRZEWO III
DRZEWI IV
DRZEWO V
DRZEWO VI
DRWAL I
DRWAL II
BARDZO WAŻNY DYREKTOR
INŻYNIER
CHATKA NA KURZEJ ŁAPCE
MIOTŁA
WILK
ADWOKAT
ADWOKAT II
KRASNOLUDEK I
KRASNOLUDEK II
KRASNOLUDEK III
KRASNOLUDEK IV
Wiedźma siedzi przed chatką w lesie. Nagle nadchodzą Jaś i Małgosia.
WIEDŹMA
Czego tam znowu?
JAŚ
Przyszliśmy z Małgosią w odwiedziny. Na herbatkę z malinami
WIEDŹMA
Poszli! Już Was nie ma!
MAŁGOSIA
Niech babcia Jaga się nie denerwuje. Czy babcia zawsze musi być taka zrzędliwa, kiedy przychodzimy?
WIEDŹMA
Musi! I nie żadna babcia, tylko baba! Zrozumiano? Wypraszam sobie babcię! Niedługo mi jeszcze koszyczek z lekarstwami przyniosą, nieznośne bachory!. Już mi stąd!
JAŚ
Prawdę mówiąc, to już przynieśliśmy.
WIEDŹMA
Na psa urok! Koszyczek!? Z lekarstwami?! Nie jestem jeszcze ani taka stara, ani taka chora! Zresztą … dawaj ten koszyczek. Chatko, zrób no tam jaką herbatę z malinami dla dzieci … jak już przyszły … A wrzuć do środka ze dwa muchomory …
MUCHOMOR
Wypraszam sobie! Do żadnych herbatek nie będę wrzucany.
WIEDŹMA
A Ciebie kto pyta?
CHATKA
Zrobię, zrobię … Nie taka Baba Jaga straszna, jak ją malują.
WIEDŹMA
Ej! Chatka! Żartowałam z tymi muchomorami. Siadajcie, jak już przyszliście …
MAŁGOSIA
Czemu babcia Jaga dziś nie w humorze?
WIEDŹMA
Ja nigdy nie jestem w humorze … A kogo tu znowu licho niesie?
/nadchodzi Czarodziej/
JAŚ i MAŁGOSIA
Wujaszek Czarodziej!
CZARODZIEJ
Cześć! Dzieciaki! Co się stało, że przyszłyście do tego ponurego domiska i tej zrzędliwej, starej Baby Jagi?
JAŚ
Babcia Jaga tylko udaje taką złą.
WIEDŹMA
Wcale nie udaję! A z tym Czarodziejem to w ogóle nie rozmawiam!
CZARODZIEJ
Ależ Jago!, nie możesz być przecież ciągle obrażona za ten mały żart! Kiedyś dla kawału posmarowaliśmy z pewnym zaprzyjaźnionym smokiem miotłę Jagi masłem. Była tak śliska, że nasza Jaga zleciała w sam środek ogniska, rozpalonego na polanie przez jakieś dzieciaki. Pewnie dlatego do dziś nie lubi ani mnie, ani żadnych dzieciaków.
MIOTŁA
Głupi żart! Przez tydzień nie mogłam zmyć z siebie tego świństwa. O mało co sama nie spaliłam się w tym ogniu
WIEDŹMA
Chatko, poczęstuj Czarodzieja herbatką z wilczych jagód.
WILCZA JAGODA
Ona całkiem zwariowała na stare lata! Ludzi chce truć!
Wiedźmo, mam nadzieję, że tym razem to też żart!
WIEDŹMA
Żart, żart! /wściekła/ Choć słowo daję, któregoś dnia otruję tego darmozjada!
CHATKA
Woda już się gotuje. Malinowa dla dzieci, jagodowa dla Czarodzieja.
JAŚ
Słyszycie to stukanie?
MAŁGOSIA
Co to takiego ...