Zaloguj się aby ocenić lub skomentować publikację.
„Na tropie wiosny”
Obsada:
1. Anka
2. Hanka
3. Wiosna
4. Lato
5. Jesień
6. Zima
7. Chochlik 1
8. Chochlik 2
9. Chochlik 3
10. Chochlik 4
11. Kasia
12. Ola
13. Aga
14. Tosia
15. Bałwan 1
16. Bałwan 2
17. Ziółko
18. Maczek
19. Dąbek
20. Owca 1
21. Owca 2
22. Owca 3
23. Superman
24. John Rambo
25. Św. Mikołaj
Dekoracja na scenie: część tła zimowa, część wiosenna. Po prawej stronie lasek i pieńki do siedzenia, mały stolik i dwa krzesła. Po lewej stronie łączka. Gdzie niegdzie wdać śnieżne zaspy. Na środku sceny ławeczka.
Scena 1
Na scenę wbiega Anka. W dłoni trzyma plik kartek. Siada przy stoliku, rozkłada kartki. Przez chwilę coś zapisuje. Nagle zrywa się z krzesła wymachując kartkami.
Anka: Mam, nareszcie to mam! (rozgląda się po scenie). Hanka! Hanka!
Hanka: (zza sceny) Co jest?
Anka: Chodź tu natychmiast!
Hanka: (wchodzi na scenę) Idę, idę. No, o co tyle hałasu? (przysiada na krześle i ziewa)
Anka: (podekscytowana) Nareszcie skończyłam mój scenariusz!
Hanka: (znudzona) I o to tyle zamieszania?
Anka: (siada na krześle) Ale Ty jesteś. Mogłabyś wykazać odrobinę zainteresowania Kidy twoja siostra ukończyła waśnie dzieło swego życia.
Hanka: (przeciągając się) No więc co tam nabazgrałaś?
Anka: (ponownie wstaje, przechadza się po scenie) Ha, ha! To jest szalona historia o poraniu, zamieszaniu, epickich zwrotach akcji, typkach spod ciemnej gwiazdy, delikatnych i dobrych istotkach oraz z odrobią wątków przyrodniczo- psychologiczno- zoologicznych.
Hanka: A tak w skrócie?
Anka: (zdziwiona) No … to właśnie był skrót.
Hanka: (wzdycha) To może tytuł.
Anka: „Na tropie wiosny”! Ładnie, co? A teraz chodźmy do salonu.
Hanka: Po co?
Anka: (zadowolona) Oj tam, oj tam. Już nie udawaj. Przecież wiem, że nie możesz się doczekać, kiedy Ci to przeczytam. Toż to dzieło sztuki! No dalej, dalej (schodzi ze sceny).
Hanka: (zrezygnowana w stronę widowni) Ostatnio też miało być dzieło sztuki, a wylądowało w śmietniku podarte na strzępki. Widać było za mało epickie. (wzrusza ramionami) Ale co ja tam wiem (schodzi ze sceny).
Scena 2
Gdzieś zza sceny słychać rozmowę Anki i Hanki.
Hanka: Zaczniesz wreszcie?!
Anka: Już, już. Kartki mi się pomieszały. O mam! Na scenę wchodzą 4 dziewczynki ubrane w zimowe stroje, w dłoniach trzymają „jabłuszka” do zjeżdżania z górki.
Na scenie pojawiają się 4 dziewczynki ubrane w zimowe stroje, w dłoniach trzymają „jabłuszka” do zjeżdżania z górki.
Anka: A nie, nie … to nie ta scena.
Dziewczynki zastygają w bezruchu.
Hanka ...