Dodaj publikację
Autor
Sylwia Tywonek - Cybulska
Data publikacji
2023-03-31
Średnia ocena
5,00
Pobrań
12

Zaloguj się aby ocenić lub skomentować publikację.

Jak dbać o siebie, aby się nie wypalić? Co zrobić, aby codzienne obowiązki nie przeciążyły nas na tyle, żebyśmy mieli wszystkiego dość? W artykule pragnę się podzielić z rodzicami i nauczycielami wiedzą oraz przemyśleniami z konferencji w Pradze.
 Pobierz (docx, 24,8 KB)

Podgląd treści

ROZMOWY O STRESIE I WYPALENIU NA KONFERENCJI W PRADZE

Przychodzi czas, kiedy osoby dorosłe, zaangażowane w wychowanie dzieci, pomaganie, pełnienie różnych ról życiowych, zaczynają odczuwać zmęczenie, zniechęcenie. Zdarza się, że doświadczają poczuci bezradności, bezsilności czy braku sensu życia. Czy można coś robić, aby do tego nie doszło? Jak sobie pomóc, kiedy zaobserwujemy u siebie narastający kryzys? Odpowiedzi na te pytania próbowaliśmy odnaleźć na 8. Konferencji o stresie i wypaleniu, która odbyła się w dniu 25.03.2023 r. w Pradze. Dziś pragnę podzielić się z rodzicami, nauczycielami, a w zasadzie ze wszystkim osobami, którym może się to przydać, uzyskanymi informacjami.

Prezentowane na Konferencji wystąpienia można podzielić na trzy grupy. Były wykłady koncentrujące się na wiedzy naukowej, poznawaliśmy metody terapeutyczne, a także wsłuchaliśmy indywidualnych historii osób, które poradziły sobie z wypaleniem.

Zacznijmy od wiedzy. Pierwszym prelegentem był prof. dr hab. Radek Ptáček. Opowiedział „O radości w dwadzieścia minut”. Przekazał wskazówki do osiągnięcia szczęścia i spokoju umysłu. Przede wszystkim Profesor zachęca do tego, abyśmy żyli w związkach i dbali o relacje przyjacielskie. Powołuje się na słowa Roberta Waldingera głoszące, że: „Samotność zabija. Jest silniejsza niż palenie czy alkoholizm”. Należy też pamiętać o odpowiedniej ilości i jakości snu. Ważne jest pozytywne myślenie, pozytywne spostrzeganie świata oraz bycie wdzięcznym za to, co mamy. Optymistycznie nastrajają nas różnorodne formy ruchu, posiadane hobby. Istotne jest bycie obecnym w rzeczywistości, pozwolenie sobie na doświadczanie teraźniejszości. Pod tajemniczym tytułem „Eliksir widoczności” ukrył się problem, który tak naprawdę obserwujemy dość często. Przyglądał mu się Petr Casanova – dziennikarz, pisarz, współzałożyciel i autor magazynu internetowego FirstClass, którego główną ideą jest przybliżenie sposobu myślenia ludzi sukcesu, osobowości nie bojących się spełniać swoje marzenia i cele. A czego dotyczyły rozważania i jakie były z nich wnioski? Przyjrzyjmy się chwilę. Otóż i nam może się zdarzyć, że otaczający nas ludzie przestają dostrzegać, co dla nich robimy. Niejednokrotnie przecież mąż odchodzi od żony dbającej o dom i o swój wygląd, każdego dnia czekającej na niego z gorącym obiadem, pomagającej w realizacji kariery zawodowej. Dziecko ma pretensję do rodzica, chociaż ten zaspokaja wszystkie jego potrzeby. Szef rezygnuje z pracownika zawsze precyzyjnie wypełniającego swoje obowiązki. U osoby, która tego doświadczyła powstaje syndrom niewidocznego człowieka, zaczyna czuć się bezużyteczny. Dlaczego tak się dzieje? Człowiek ma wrodzoną zdolność do adaptacji do tego, co trwa dostatecznie długo. Z jednej strony przyzwyczajenie może pomóc w poradzeniu sobie z trudnymi sytuacjami, ale może również zaszkodzić np. spowodować, iż nie widzimy, jak wiele ...