Zaloguj się aby ocenić lub skomentować publikację.
A.K., 2008-05-25
Super Marta! Właśnie Cię odnalazłam!Pozdrawiam!
Godziny wychowawcze to czas przeznaczony na poznawanie uczniów, na kształtowanie ich postaw, wskazywanie priorytetów.
Proponowana przeze mnie godzina wychowawcza może być cennym i ciekawym doświadczeniem dla uczniów i ich wychowawców.
Niżej zamieszczony scenariusz pozwala uczniom inaczej spojrzeć na swoje życie, na czas, który wykorzystują w różny sposób, a wychowawcom pomaga poznać swoich podopiecznych.
SCENARIUSZ GODZINY WYCHOWAWCZEJ
DLA KLASY III GIMNAZJUM
1. Sprecyzowanie celów na najbliższą przyszłość.
2. Temat: Nasze plany na przyszłość.
3. Cele:
- uczeń analizuje swój system wartości,
- uczeń określa własne priorytety,
- uczeń precyzuje i określa swoje plany.
4. Metody: oddziaływanie na wyobraźnię ucznia poprzez tekst.
5. Formy organizacji: praca z całą klasą, indywidualna praca ucznia.
6. Środki dydaktyczne: fragment książki Marca Levy’ego pt.: „A jeśli to prawda…”,
powycinane „chmurki” i kwiaty.
PRZEBIEG ZAJĘĆ
I
1. Powitanie uczniów.
2. Odczytanie fragmentu wyżej wspomnianej książki:
„ Poprosiła, żeby sobie wyobraził, że wygrał konkurs, zdobywając taką oto nagrodę: co rano bank otwierałby mu konto kredytowe na 86 400 dolarów. Ale podczas całej gry obowiązywałyby dwie zasady:
- Po pierwsze, wszystko, czego nie wydałeś w ciągu dnia, jest ci zabierane wieczorem, nie możesz oszukiwać i przelewać tych pieniędzy na inny rachunek, musisz wydać je co do centa, ale każdego ranka masz zapewnioną stałą kwotę 86 400 dolarów na ten jeden dzień.
- Po drugie, bank ma prawo przerwać tę grę bez uprzedzenia. W każdej chwili możesz dowiedzieć się, że to już koniec, że rachunek jest zamknięty, a nowego nie będzie. Co byś zrobił?”
II
1. Pytanie do uczniów: Co zrobilibyście z taką kwotą? – w pierwszym dniu, w drugim, w trzecim…
2. Wypowiedzi uczniów.
3. Zakończenie eksperymentu – bank nie wypłaca więcej pieniędzy.
Czy żałujecie swoich decyzji? – wypowiedzi uczniów.
III
1. Odczytanie kolejnego fragmentu książki, w którym okazuje się, iż pieniądze z poprzedniego cytatu są jedynie metaforą na określenie otrzymywanego codziennie czasu.
„Co rano, budząc się, otrzymujemy na kredyt 86 400 sekund życia na ten dzień, a kiedy wieczorem zasypiamy, niewykorzystana reszta nie przechodzi na konto dnia następnego, to, czego nie przeżyliśmy w ciągu dnia, przepada, pochłania je wczoraj. Każdego ranka wydarza się nowy cud, zyskujemy kredyt na nowych 86 400 sekund życia i gramy, poddając się tej uświęconej regule – bank może w każdej chwili zlikwidować nasze konto, nie uprzedzając nas o tym – w każdej chwili nasze życie może ustać. Co zatem uczynimy z dzienną porcją 86 400 sekund? „Czy sekundy życia nie są cenniejsze od dolarów?”
2. Sformułowanie wniosku:
To, co mamy najcenniejszego, to czas ...