Zaloguj się aby ocenić lub skomentować publikację.
ROLA OBRAZU I SŁOWA W BUDOWANIU WIZJI EKSPRESJONISTYCZNEJ
NA PRZYKŁADZIE „PORTIERA Z HOTELU ATLANTIC”
FRIEDRICHA WILHELMA MURNAUA
„Portier z Hotelu Atlantic” Friedricha W. Murnaua to jedno z najważniejszych ekspresjonistycznych dzieł filmowych. Ekspresjonizm w sztuce rozwinął się na dobre na początku XX w. w Niemczech. Jego początki sięgają 1913r. W niemieckim kinie ekspresjonistycznym istniały dwa nurty: nurt społeczno-psychologiczny i nurt fantastyczny.
Nurt społeczno-psychologiczny określany mianem kammerspfielm– opowiadał o kłopotach, samotności, samobójstwach, obłędach i tragediach rodzinnych. Piętnował obojętność świata wobec ludzkich problemów. Nurt fantastyczny – to najczęściej filmy grozy, spowite aurą tajemniczości, obłędu, z pojawiającymi się zjawami, koszmarami nocnymi.
"Portier z hotelu Atlantic” opowiada o bardzo zwykłym bohaterze, co akcentuje oryginalny tytuł "Der letzte Mann, czyli Ostatni człowiek" lub "Ostatni z ludzi". Bohater (Emil Jannings) to odźwierny z tytułowego, eleganckiego hotelu. Starszy, poczciwy pan wykonuje prostą w gruncie rzeczy pracę - ubrany w liberię (piękny mundur) wita przybywających do Atlantiku gości, otwiera im drzwi, czasem niesie walizki. Dla portiera jego stanowisko jest jednak źródłem ogromnej dumy; bohater szczególną wagę przykłada do swego wspaniałego uniformu. Mundur, nawet, jeżeli jest to tylko liberia hotelowego portiera, zapewnia mu szacunek otoczenia. Pewnego dnia odźwierny po przeniesieniu wyjątkowo ciężkich walizek oddala się na chwilę, by odpocząć. Pech chce, że krótką nieobecność bohatera na stanowisku odnotowuje złośliwy kierownik. Następnego dnia portier przychodzi do pracy i dowiaduje się, że został karnie zdegradowany do roli sprzątacza toalet, zaś pozycję odźwiernego oraz ukochany mundur otrzymał nowy, młodszy pracownik. Świat bohatera wali się w gruzy; upokorzony, pozbawiony posady i uniformu starszy pan staje się pośmiewiskiem wśród sąsiadów, a co gorsza traci szacunek dla samego siebie, tragedii dopełnia fakt, iż to wszystko dzieje się akurat w dzień ślubu ukochanej córki. Załamany, kradnie odebrany mu uniform, lecz prawda szybko wychodzi na jaw i zostaje jeszcze bardziej upokorzony.
„Portier” jest jednym z nielicznych niemych obrazów, w których narracja poprowadzona została wyłącznie środkami filmowymi. Historia opowiedziana jest z niebywałą wrażliwością głównie za pomocą nowatorskiego zastosowania kamery. Jej ruchy, położenie oraz sposób oświetlenia odzwierciedlają stany emocjonalne bohatera i nadają znaczeń obrazowi. Reżyser ograniczył do minimum liczbę napisów, można powiedzieć, iż najważniejszą rolę odgrywa sposób prowadzenia kamery – ujęcia z „żabiej perspektywy”, czyli z dołu. Ujęcia kamery oddają stan psychiczny bohatera. Świetnym przykładem są sceny początkowe filmu, gdy bohater jest „kimś” z racji wykonywanej funkcji, cieszy się admiracją otoczenia, sąsiadów. Portier filmowany jest z góry, co stwarza złudzenie wielkości bohatera, jest on niemalże monumentalny w stosunku do otoczenia, innych bohaterów, odnosi ...