Zaloguj się aby ocenić lub skomentować publikację.
Szkoła Podstawowa nr 11 w Rybniku od roku szkolnego 2006/07 dzięki anglistce
mgr Marii Wróblewskiej uczestniczy w programie „SOCRATES COMENIUS”. Jednym z zadań było wystawienie w formie inscenizacji wybranej polskiej legendy. Jedną z tych legend był „ SMOK WAWELSKI”.
Tekst w oparciu o legendę „ SMOK WAWELSKI ” napisała mgr Helena Buś, nauczycielka nauczania zintegrowanego w Szkole Podstawowej nr 11 im. Maksymiliana Basisty w Rybniku.
Scenografia: namalowany Wawel, wijąca się Wisła zrobiona z kilku metrowego
kawałka niebieskiego materiału, na pierwszym planie zrobiona z pogniecionego szarego papieru jama Smoka. Przed jamą stół i krzesło.
Przy wykorzystaniu tego tekstu można kwestie narratorów czy mieszczan dowolnie łączyć.
Występują uczniowie klasy III, plansze trzymają mieszczanie lub narratorzy.
„O SZEWCZYKU DRATEWCE I SMOKU ZWANYM WAWELSKIM ”
Narrator I (pokazuje wskaźnikiem planszę z narysowanymi smokami ):
Działo się to dawno temu,
Gdy na Ziemi smoki żyły.
Straszne, ogromne, ogniem buchały,
Dla ludzi okrutne były.
Narrator II (wskazuje planszę z narysowanymi jaskiniami i lochami w zamku ):
W górskich jaskiniach się gnieździły,
W lochach zamków się mościły,
W ciemnych pieczarach mieszkały,
Owce, barany zżerały.
Narrator III ( wskazuje duży jadłospis z narysowaną krową i owcami ):
W dużych ilościach, bo na jednego
100 owiec przypadało i coś większego,
Na przykład krowa.
Na scenie pojawia się Smok Wawelski, który z rykiem wychodzi z jamy. Siada na krześle za stołem, bierze do ręki jadłospis. Podchodzi do niego narrator ubrany jak kelner ( biała serweta na przedramieniu, taca ).
Narrator ( kelner ):
W Krakowie smok taki zamieszkał.
Siał postrach wśród krakowskich mieszczan.
Smok ( trzymając menu ):
Życzę sobie na śniadanie
Z dziesięciu owiec danie,
Na obiad owiec dwadzieścia, na kolację trzydzieści.
Narrator ( kelner ):
Gdzie to się w smoku zmieści?
Kelner przynosi Smokowi na tacy pluszowe baranki, lub narysowane owieczki.
Smok udaje, że zjada z apetytem swoje danie i z ziewaniem udaje się do swojej jamy.
Uczcie z boku przyglądają się mieszczanie, łapią się za głowy.
Narrator IV:
Na alarm wołają mieszczanie!
Mieszczanin I:
Niedługo coś złego się stanie,
Gdy braknie owiec dla smoka
Na ludzi najdzie go ochota !
Pójdźmy do króla Kraka.
Może pomoc jaka
Będzie u króla Kraka.
Narratorzy ze sceny wynoszą stół, donoszą drugie krzesło. Narzucają na krzesła welurowe lub pluszowe zasłony - powstają królewskie trony. Obok tronów ustawiają wymyślne świeczniki. W rytm poloneza wkracza król Krak i Królewna. Siadają na krzesłach.
Król Krak:
Dlaczego żeście przybyli
Moi mieszczanie mili ?
Mieszczanin II:
Królu, o ratunek prosimy,
Smoka już 100 lat żywimy !
Mieszczanin III:
Pożarł już wszystkie owce
Kozy też nie ...