Dodaj publikację
Autor
Marta Kubarek
Data publikacji
2009-03-26
Średnia ocena
0,00
Pobrań
113

Zaloguj się aby ocenić lub skomentować publikację.

Praca badawcza opisująca sposób funkcjonowania liczebników w języku dzieci uczęszczających do szkoły podstawowej. Stanowi ona wstęp do zaprojektowania odpowiednich działań dydaktycznych, które mogą pomóc uczniom w przyswojeniu tej części mowy.
 Pobierz (doc, 169,5 KB)

Podgląd treści


Trzy, trzech, troje, czyli kilka słów o funkcjonowaniu liczebników w języku dzieci

„Odbierz jakiejś rzeczy, przedmiotowi,

przypisaną mu liczbę

i wtedy ona zniknie”.

Arystoteles

W dzisiejszych czasach nieustannie posługujemy się liczebnikami. Zmusza nas do tego wizyta w sklepie, banku, urzędzie, a nawet praca w kuchni. Wszędzie musimy coś liczyć, przeliczać, a mało tego, wręcz uczyć się różnych kombinacji cyfr na pamięć. Liczby stają się naszą identyfikacją (jak np. numer PESEL), przepustką (np. numer PIN) lub miernikiem wartości (np. płace, będące swego rodzaju miernikiem wartości pracy i ceny, odzwierciedlające wartość produktów). Wykonujemy na nich wiele kombinacji takich jak: dodawanie, mnożenie, czy wyliczanie procentów (zwłaszcza 22%). Aż chciałoby się znowu być dzieckiem i nie zaprzątać sobie głowy tą „codzienną matematyką”. Jednak czy rzeczywiście świat dzieci jest pozbawiony liczenia? Fakty wskazują, że nie. Przecież każdy uczeń musi zapamiętać, do której klasy chodzi, który numer w dzienniku został mu przypisany, ilu ma kolegów, a ile koleżanek, nie wspominając o lekcjach matematyki. Dziecko, tak samo jak dorosły, ciągle coś liczy i grupuje. Nic więc dziwnego, że liczebniki stają się elementem jego dnia codziennego. Dlatego właśnie, postanowiłam przyjrzeć się temu, w jaki sposób ta klasa wyrazów funkcjonuje w języku uczniów.

Obiektem moich rozważań stał się język dzieci uczęszczających do klasy IV i VI szkoły podstawowej[1]. Wybór ten nie jest przypadkowy. Są to dwa niezwykle istotne momenty w życiu dziecka. Ich wyjątkowość zauważalna jest na dwóch płaszczyznach: po pierwsze – życia szkolnego, po drugie – rozwoju intelektualnego.

Klasa IV jest początkiem nowego etapu edukacyjnego w życiu ucznia. Rozpoczyna się tzw. nauczanie systemowe. Dzieci mają kontakt z wieloma nowymi nauczycielami. W ich planie pojawiają się nowe przedmioty, czas pracy staje się zgodny z czasem trwania jednostek lekcyjnych i przede wszystkim, zupełnie zmienia się sposób oceniania. Muszą nauczyć się funkcjonowania w nowej rzeczywistości, podołać nieznanym do tej pory obowiązkom, stać się dojrzałymi uczniami klasy IV, a to z pewnością nie jest rzeczą łatwą.

Z kolei klasa VI, ostatnia w szkole podstawowej, przygotowuje do sprawdzianu podsumowującego dotychczasową pracę. Uczniowie zapoznali się już ze wszystkimi wiadomościami, które mieli posiąść na tym etapie edukacji. Jest to czas, w którym zastanawiają się, czym naprawdę się interesują, które z przedmiotów są dla nich najprzyjemniejsze i które ze swych pasji pragną rozwijać[2]. Ponadto jest to ostatni etap, na którym są z dobrze znanymi sobie kolegami i koleżankami. To wszystko składa się na wyjątkowość tego okresu.

Drugą ze wspomnianych „płaszczyzn wyjątkowości” omawianych przeze mnie okresów jest ...