Zaloguj się aby ocenić lub skomentować publikację.
Pod grzybem
Narrator: pewnego razu Mrówka wędrowała leśną dróżką, aż nagle zerwał się silny deszcz. Gdzie się schronić? Zobaczyła na polance mały grzybek i skryła się pod jego kapeluszem. Wkrótce zobaczyła tuz obok Motyla mokrego.
Motyl: Mrówko, wpuść mnie pod grzybek! Zmokłem, latać nie mogę!
Mrówka: Nie wiem, czy się zmieścimy we dwoje, bo grzybek jest mały, ale wchodź.
Narrator: Deszcz nie przestawał padać, gdy tuż obok grzybka przebiegała Myszka
Myszka: Wpuście mnie pod grzyb. Leje się ze mnie woda strumieniami.
Motyl: Przecież nie ma tutaj miejsca!
Myszka: proszę, spróbujcie się trochę ścisnąć.
Narrator: Mrówka i Motyl wpuściły Myszkę pod grzybek. A deszcz wciąż padał i padał. Zwierzątka zobaczyły mokrego wróbelka
Wróbelek: Ojej, cały przemokłem. Wpuście mnie pod grzybek, piórka wysuszę i deszcz przeczekam.
Myszka: Ale nie ma więcej miejsca!
Wróbel: Posuńcie się bardzo was proszę.
(wybiega zziajany zając)
Zając: Schowajcie mnie, ratujcie! Lis mnie ściga!
Mrówka: Żal mi zająca. Posuńmy się jeszcze trochę
(nadbiega lis)
Lis: Nie widzieliście zająca?
Wszyscy: Nie
Narrator: Tymczasem deszcz przestał padać i wyjrzało słońce
Mrówka: Jak to wytłumaczyć? Na początku mnie jednej było ciasno pod grzybem, a teraz dla całej naszej piątki znalazło się tutaj miejsce!
Narrator: Zwierzątka popatrzyły na grzyb i domyśliły się, dlaczego przedtem samej Mrówce było ciasno, a potem znalazło się tu miejsce dla wszystkich. A wy domyślacie się dlaczego?