Zaloguj się aby ocenić lub skomentować publikację.
Uczeń autystyczny
Dzieci autystyczne ze względu na szeroki wachlarz zaburzeń, stanowią szczególne wyzwanie w środowisku edukacyjnym. Zwykle widziane jako ekscentryczne i dziwne przez kolegów z klasy, mają poważne trudności z przystosowaniem się do wymagań szkoły. Niezdarność i obsesyjne zainteresowanie niejasnymi, mało znanymi tematami przyczyniają się do postrzegania ich jako dziwnych. Dzieci z autyzmem nie posiadają umiejętności rozumienia istoty związków międzyludzkich i reguł rządzących konwenansami społecznymi; są naiwne i wyraźnie brak im zdrowego rozsądku. Brak elastyczności i niemożność radzenia sobie ze zmianami powoduje, że te osoby łatwo się stresują i są emocjonalnie wrażliwe. Jednocześnie dzieci te cechuje przeciętna inteligencja i bardzo dobra pamięć. Ich determinacja w dążeniu do własnych celów może prowadzić do wielkich osiągnięć w późniejszym życiu.
Problem dotyczy ucznia klasy pierwszej szkoły podstawowej, u którego stwierdzono: zaburzenie całościowe, zaburzenie rozwoju o charakterze autystycznym. Zaburzenie semantyczno-pragmatyczne.
U ucznia od razu uwidoczniły się nieprawidłowości w kontaktach społecznych, komunikacji, a także zachowań i zainteresowań.
U Jasia wystąpiły kłopoty z umiejętnościami organizacyjnymi, uczeń zdolny, posiadający fotograficzną pamięć, nie był w stanie zapamiętać, co trzeba przynieść na zajęcia. Na jego ławce panował największy bałagan, co utrudniało mu znalezienie potrzebnych rzeczy. Miał problemy z myśleniem abstrakcyjnym i pojęciowym.
Był niegrzeczny, arogancki, nie przyswajał podstawowych norm społecznych. Funkcjonował ściśle według przygotowanego przez siebie planu. Każda najmniejsza zmiana powodowała utratę przez chłopca kontroli, co powodowało zwiększenie poziomu stresu. Był wyniosły, powtarzał często dzieciom, że jest „geniuszem”, faktycznie w niektórych dziedzinach był „geniuszem”, ale w innych był przeciętny. Nie potrafił bawić się z dziećmi. Chciał przewodzić w grupie, nie liczył się ze zdaniem kolegów, liczyło się tylko to co mówił i robił on. Wszystkie spory i nieporozumienia rozstrzygał bójkami.
Uparty, niespokojny, agresywny, pozbawiony poczucia humoru. Albo, po prostu był zajęty sobą, swoimi zainteresowaniami.
Ma problemy z koncentracją w czasie zajęć, kręci się na krzesełku, wstaje, siada, kilkakrotnie w czasie zajęć nieumyślnie przewraca krzesełko. W trakcie wykonywania pracy cały czas głośno komentuje to, co robi lub śpiewa. Wydaje się, że nie słucha tego co się do niego mówi.
Zdawałam sobie sprawę, że stanęłam przed wielkim wyzwaniem, któremu jako nauczycielka muszę sprostać. Muszę odegrać istotną rolę, aby pomóc Jasiowi, który musi stawić czoła otaczającemu go światu. Jasiowi potrzebne jest również wielokierunkowe działanie terapeutyczne specjalistów.
Od pierwszego dnia nauki zachowanie Jasia jest trudne do zaakceptowania przez
rówieśników. Uważam, że jemu też nie jest łatwo, mam świadomość olbrzymiego wysiłku, jaki będzie musiał podjąć, aby móc żyć w świecie, w którym dla nikogo ...