Zaloguj się aby ocenić lub skomentować publikację.
HUMOR W „PANU TADEUSZU”
Pomimo, że pisany bezpośrednio po klęsce „Pan Tadeusz” nacechowany jest pogodą i optymizmem. Poeta utrzymał w nim słoneczny nastrój dzięki wielkiej miłości, jaką żywił dla ludzi, obyczajów i przyrody rodzinnego kraju. Przyroda nie wymagała pobłażliwości, ale ludzie mieli liczne wady, ich obyczaje nie zawsze były chwalebne. Jednak poeta nawet wady swych bohaterów traktował wyrozumiale. Z tego stosunku do człowieka zrodził się humor „Pana Tadeusza”.
Prawie wszystkie postacie poematu są traktowane z uśmiechem. Odnosi się to nawet do poważnych osób, jak Sędzia, Podkomorzy. Cóż dopiero mówić o zapalczywych kłótnikach: Rejencie i Asesorze, o Wojskim – gadule nieposkromionym, o zrzędliwym Maćku nad Maćkami, o swarliwych Dobrzyńskich. Poeta traktuje ich z humorem, chociaż bez złośliwości. Natomiast z ironią przedstawia Telimenę i Hrabiego, Buchmana i Podczaszyca. Ludzi tych łączy pewna wspólna cecha: mają upodobanie w cudzoziemszczyźnie, gardzą polskim obyczajem i wobec tego Mickiewicz wymierza im karę, czyniąc ich śmiesznymi. Śmieszna jest Telimena w swej roli podstarzałej kokietki „Ma za złe, że Telimena zbytnie do zalotów skora; gorszy się, że jej suknia tak wcięta głęboko, nieskromnie – a dopiero, kiedy podniósł oko! (…) odkrył od razu wielką, straszną tajemnicę! Przebóg, naróżowana!”.
Śmieszny jest też Hrabia, dziwak, którego poeta zestawia to z czaplą, to z dziobatym żurawiem. Zabawna jest scena, kiedy Hrabia z całym zapałem, niemal zakochany, widzi niezwykłe zjawisko w prostym, wychowanym na wsi dziewczątku. Mickiewicz ukazał silny kontrast obu postaci: Hrabia jest modnym, romantycznym i romansowym kawalerem; lekko zblazowany, dużo jeździł po świecie, często się nudzi i tylko to, co niezwykłe, romansowe, sztuczne, ma dla niego urok. Gdy ujrzał Zosię, jego wyobraźnia wychowana na romansach stwarza z niej bohaterkę niezwykłych przygód. Natychmiast uwierzył w to, co sobie wymyślił i jest bardzo rozczarowany, gdy rzeczywistość tak bardzo różni się od jego fantazji „Moja nimfa tajemna pono gęsi pasie”.
Ze szczerą sympatią i „ciepłym” humorem przedstawiony został w epopei rdzenny Rosjanin, kapitan Rykow. Jego uczciwą żołnierską naturę przedstawia poeta nikczemności renegata, majora Płuta. Rykow jest szczerze zabawny, gdy ciągle powtarza swoje przysłowia, lub powołuje się na Suworowa, wzbudza zarazem sympatię dobrodusznością i przyjaznym stosunkiem do Polaków.
Bohater wątku miłosnego, Tadeusz, nie został potraktowany na sposób romantyczny. Ten szczery, prosty młodzieniec, którego autor obdarza wyraźną sympatią, również ma swe chwile zabawne, np. wówczas, gdy pod wpływem ciężkiej rozterki biegnie ku łąkom, chcąc utopić się w … błocie „Biegł ku łąkom, gdzie stawy błyszczały się w dole, i stanął nad błotnistym; w zielonawe tonie łakomy wzrok utopił i ...