Zaloguj się aby ocenić lub skomentować publikację.
TRAGIZM KONRADA WALLENRODA NA PODSTAWIE POWIEŚCI POETYCKIEJ MICKIEWICZA.
„Konrad Wallenrod” jest powieścią poetycką, której autor nadał koloryt historyczny, bowiem akcja rozgrywa się na Litwie, w XIV wieku podczas zbrojnego konfliktu między Litwinami i Krzyżakami. Poecie chodziło przede wszystkim o przedstawienie tragedii człowieka, którego ojczyzna skazana była przez wroga na zagładę. Stwarzając bohatera tytułowego, Mickiewicz nadał mu piętno tragizmu.
Młody Litwin, Alf – Walter nosi w sobie świadomość nieuchronnej zguby, która zawisła nad Litwą. Mógł być szczęśliwy, ale … „szczęścia w domu nie znalazł, bo go nie było w ojczyźnie”. „Litwy tylko nieszczęścia szukał i widział przed sobą”. Od starego swego wychowawcy Halbana otrzymał pouczenie „Tyś niewolnik, jedyna broń niewolników – podstępy”. Ta myśl rozrasta się i przymusza go do działania podstępem i zdradą, mimo, że jego prawa natura burzy się przed użyciem haniebnych środków. (…) „stokroć przeklęta godzina, w której od wrogów zmuszony chwycę się tego sposobu” – mówi, a jednak składa ofiarę z siebie i swego szczęścia, ze szczęścia ukochanej kobiety, ze swej dobrej sławy i uczciwości. W konflikcie między głosem sumienia a miłością ojczyzny i chęcią jej ratowania zwycięża miłość ojczyzny. Alf – Walter decyduje się „zdradzać, mordować i potem ginąć śmiercią haniebną”.
Mickiewicz nadał postaci Wallenroda prawdziwą wielkość, nie zataił jednak, że zdrada demoralizuje i osłabia. Konrad przeżywał wewnętrzne rozterki, dylematy moralne. Szuka jednak sposobu ratowania ojczyzny. Wiedział, że w świetle etyki rycerskiej, honoru rycerskiego, chrześcijańskich zasad czyn jest niemoralny. Rozumiał jednocześnie, iż w rzeczywistości szansę powodzenia ma jedynie walka za pomocą spisku, konspiracji, skrytobójstwa, zdrady. Sytuacja przekraczała odporność psychiczną każdego człowieka. Dla Konrada było nie do zniesienia to, że droga, jaką obrał, jest drogą fałszu i zdrady. Wiedział, że „maska”, jaką nosi, wkrótce opadnie i zostanie okryty hańbą za zdradę, nie tylko ze strony Krzyżaków, ale również ze strony narodu litewskiego. Po latach, u kresu swej drogi, Wallenrod jest już cieniem dawnego rycerskiego młodzieńca; zgorzkniały, obojętny, słaby – mówi do Aldony: „Jam miłość, szczęście, jam niebo za młodu umiał poświęcić dla sprawy narodu, z żalem, lecz z męstwem!”.
Po dopełnieniu zadania Wallenrod rozumie, że powrót do szczęścia osobistego jest już dla niego niemożliwy. Rezygnuje z ucieczki przed zemstą Krzyżaków i ginie śmiercią samobójczą.
Konrad jest postacią bardzo nieszczęśliwą i tragiczną. Jest wcieleniem miłości ojczyzny. Potrafi wyrzec się szczęścia osobistego, dobrego imienia, honoru, aby zadać Krzyżakom klęskę. Nie zdołał jednak odbudować swego szczęścia i zginął w momencie, gdy jego ofiara przyniosła ojczyźnie zwycięstwo.