Dodaj publikację
Autor
Tomasz Hanejko
Data publikacji
2010-06-01
Średnia ocena
5,00
Pobrań
339

Zaloguj się aby ocenić lub skomentować publikację.

Publikacja stanowi rozważania i analizę nad sensownością zadanwania prac domowych oraz możliwościami i proponowanymi działaniami mającymi na celu sprawnienie procesu wykonywania obowiązku odrabiania zadawanej w szkole pracy domowej.
 Pobierz (doc, 275,0 KB)

Komentarze

bietka, 2010-06-06

Całkowicie zgadzam sie. Jednak dla rodziców dobry nauczyciel to taki który duzo zadaje i mało zrozumiale, a najlepiej jak cała rodzina jest w to zaangażowana.

Podgląd treści


T. Hanejko
SENS I BEZSENS PRACY DOMOWEJ
„Łatwiej jest żądać praw, niż wykonywać obowiązki”
/P. Bosmans/

Zamiast wstępu
Wrzesień. Okoliczny park łączący szkołę podstawową z miejskimi domostwami, spośród których przedzierają się poszarzałe ze starości uliczki. W parku jesienny liść klonu próbujący upodobnić się kolorem do dominujących tutaj liści kasztanowca, współtworzący klimat całego parku sprzyjający refleksji nad ulotnością życia. I wśród takiego klimatu popołudniową porą z tradycyjnej szkoły wraca młody, zdolny uczeń. Rozpamiętuje wszystko to, co wydarzyło się w ciągu całego szkolnego dnia. I zamiast w tym momencie, starać się oddzielić życie prywatne od szkoły, wciąż myślami do niego powraca. A powinno, wędrując przez ten park, jeszcze myśleć o szkole, kiedy go mija – już nie. Dalej wciąż myśli. Myśli tym razem: „Och nie, na jutro nam tyle zadali do domu”. Wciąż szkoła. I gdy po całym dniu pracy szkolnej przychodzi chęć zrealizowania swoich zainteresowań przez dziecko nazywane czasem wolnym, wyrażające się słowami: „Mamo, tato! Mogę się pobawić?”, odpowiedź prawie zawsze brzmi: „Najpierw odrób lekcję!”. A więc coś, co powinno być czasem wyłącznie do dyspozycji dziecka, czasem wolnym od nauki i pracy, staje się wciąż czynnością obowiązkową. Wtedy właśnie najbardziej uwidacznia się wielka, codzienna rola zadania domowego. Dlaczego dzieje się tak, że odrobione zadanie domowe stanowi wysoką rangę w życiu wychowawczym? Przecież wyraźnie widać jak wielką zmorą jest dla każdego, również tego najzdolniejszego, ucznia – „Och… Jak mi się nie chce teraz odrabiać lekcji…”.
Niewłaściwie zadana praca domowa w wielu przypadkach jest jak puszka Pandory. Niesie ze sobą mnóstwo problemów i jej niewłaściwe otwarcie może zaowocować konfliktami rodzinnymi. I jak to w życiu rodzinnym bywa, uaktywnia chwile pełne gniewu, oburzenia, frustracji i wzajemnej wrogości. Ale też bywa, że jest to jedna z najskuteczniejszych, spośród tradycyjnych form wzmagania aktywności zdolnego ucznia. A nic tak nie pogłębia wiedzy ucznia jak aktywna praca umysłowa stale podtrzymująca pamięć. Praca domowa to temat bardzo kontrowersyjny zarówno dla nauczycieli jak i rodziców. Ma zarówno swoich zwolenników, jak i przeciwników. Ma wady i zalety. I choć jest jedną z najstarszych, tradycyjnych form wzmacniania aktywności umysłowej ucznia, z powodzeniem stosują ją również współcześni, nowatorscy nauczyciele. Zadanie domowe z jednej strony motywuje, dyscyplinuje i podtrzymuje wiedzę, z drugiej, zniechęca do całej nauki. Stąd też toczy się ciągła, ustawiczna, akademicka dyskusja nad sensem i bezsensem zadania domowego.

Zadanie domowe – dobro czy zło konieczne?
Czym jest zadanie domowe? Zadanie domowe to jedna z najbardziej rozpowszechnionych dydaktycznych form organizacji procesu kształcenia na wszystkich szczeblach nauczania ...