Dodaj publikację
Autor
Regina Gruchalska
Data publikacji
2011-04-04
Średnia ocena
5,00
Pobrań
634

Zaloguj się aby ocenić lub skomentować publikację.

Przesyłam scenariusz przedstawienia do mojego wiersza pt. "Kwiatowa łaka". Jest to humorystyczna opowiastka o życiu mieszkańców łąki. Scenariusz można wykorzystać do przedstawienia z okazji np. pierwszego dnia wiosny lub na kółku teatralnym.
 Pobierz (doc, 38,0 KB)

Komentarze

niki1977, 2011-04-07

bardzo przyjemny i humorystyczny scenariusz brawo , ale jako nauczyciel starszych klas wolałabym żeby dzieci uczyć od początku prawidłowych nazw bąk to trzmiel, chyba że ma Pani na myśli ptaka:)

gruchalska@tlen.pl, 2011-04-07

dziękuję za trafną uwagę ale przecież do klasyki należy "leci bąk tłuściutki do Wojtaszka bródki" Janiny Porazińskiej i bynajmniej nie chodziło autorce o ptaszka. Ale zgodnie z życzeniem w następnej opowiastce pojawi się trzmiel tłuściutki. Pozdrawiam, autorka.

Podgląd treści

Scenariusz przedstawienia do wiersza pt.,, Kwiatowa łąka ‘’Reginy Gruchalskiej.

Scenografia przedstawia ukwieconą łąkę na którą zlatują się różne owady :pszczoła, mucha, bąk, biedronka, motylek, komar, osa, pająk. Występują również : bocian, żaba.

KWIATOWA ŁĄKA

Narrator :

Na kwiatowej dzikiej łące kolorowej i pachnącej,

pszczoła, mucha oraz bąk,
chciały siąść na róży pąk.

Każde z nich chce nektar pić.
Zaczynają już się bić.

Pszczoła wielka przemądrzała,
awanturę tę przerwała.
Mówi pszczoła:

Po co my się tak kłócimy,
Lepiej sobie pobzyczymy.

No i razem brzęczą , bzyczą,
wszystkie kwiatki piękne liczą.

Owady radośnie brzęczą i bzyczą tańcząc na scenie.

Owady mówią do pszczoły: Czemu jesteś taki radosny?

Pszczoła odpowiada: Nie wiesz ,to pierwszy dzień wiosny!
Wszyscy śpiewają piosenką Skaldów pt.,, Wiosna’’.

Przelatuje motylek, owady trącają się i mówią patrząc na niego :

Piękny motylek usiadł na bratek.
Wypił nektar, rozkołysał kwiatek.
Przyleciał tu tylko na chwilę
i już go nie ma –no i tyle.

Biedronka wchodzi na scenę z miotłą i zamiata, a owady mówią o niej:

Biedronki są śliczne, czerwone,
w czarne kropki przystrojone.
Cały dzień się krzątają,
Liście z mszyc sprzątają.
Są bardzo pożyteczne,
więc traktuj je grzecznie.

Na scenę wlatuje wściekły komar i szuka ofiary wśród widzów. Owady komentują:

Komara nikt nie lubi
bo krwiożerczą opinią się chlubi.
Gdy ugryzie to bąbel powstaje
i swędzieć długo nie przestaje.

Po scenie zaczyna latać mucha w czarnych rękawiczkach, głośno bzyczy i pociera łapki. Komentarz owadów:

Muchy nikt nie znosi.
Wleci tam, gdzie jej nikt nie prosi.
Pobzyczy, narobi hałasu.
Zamknij więc okno zawczasu.

Mucha pyta: Widział ktoś na łące żuka?
Owady jej odpowiadają: Nie! Na polu gnoju szuka.
Mucha mówi: Lubi kulać sobie kule,
pracowity jest w ogóle. Narrator :

Lecz beztroskie te zabawy
przerwał bąk i daje rady:
Mówi bąk:

Posłuchajcie przyjaciele ,
niebezpieczeństw jest tu wiele.

A my sobie tak latamy,
na nic wokół nie zważamy.

Osa żabę tu widziała,
w trawie cicho tak siedziała.

Zwinnie szybko się porusza,
oczy na nas wybałusza.

Osa opowiada: Żaba język wyciągnęła,
Mocno przy tym się nadęła, mówiąc:
Chodź tu do mnie aniołeczku,
Coś mnie swędzi na czubeczku.
Zobacz, zobacz no kochana,
czy to nie jest jakaś rana?

Ja nie jestem tak niemądra,
Jak ta głupia w wodzie flądra.
Co ją rybak w sieci zwabi
i wolności jej pozbawi.
Ja jej czoło pokazałam
i na drzewku się schowałam.

Bąk mówi: Ja dojrzałem dzisiaj z rana
na tej łące gdzieś bociana.

Leciał sobie bardzo nisko,
głodne było to ptaszysko.

Bocian ...