Zaloguj się aby ocenić lub skomentować publikację.
niki1977, 2011-04-07
bardzo przyjemny i humorystyczny scenariusz brawo , ale jako nauczyciel starszych klas wolałabym żeby dzieci uczyć od początku prawidłowych nazw bąk to trzmiel, chyba że ma Pani na myśli ptaka:)
gruchalska@tlen.pl, 2011-04-07
dziękuję za trafną uwagę ale przecież do klasyki należy "leci bąk tłuściutki do Wojtaszka bródki" Janiny Porazińskiej i bynajmniej nie chodziło autorce o ptaszka. Ale zgodnie z życzeniem w następnej opowiastce pojawi się trzmiel tłuściutki. Pozdrawiam, autorka.
Scenariusz przedstawienia do wiersza pt.,, Kwiatowa łąka ‘’Reginy Gruchalskiej.
Scenografia przedstawia ukwieconą łąkę na którą zlatują się różne owady :pszczoła, mucha, bąk, biedronka, motylek, komar, osa, pająk. Występują również : bocian, żaba.
KWIATOWA ŁĄKA
Narrator :
Na kwiatowej dzikiej łące kolorowej i pachnącej,
pszczoła, mucha oraz bąk,
chciały siąść na róży pąk.
Każde z nich chce nektar pić.
Zaczynają już się bić.
Pszczoła wielka przemądrzała,
awanturę tę przerwała.
Mówi pszczoła:
Po co my się tak kłócimy,
Lepiej sobie pobzyczymy.
No i razem brzęczą , bzyczą,
wszystkie kwiatki piękne liczą.
Owady radośnie brzęczą i bzyczą tańcząc na scenie.
Owady mówią do pszczoły: Czemu jesteś taki radosny?
Pszczoła odpowiada: Nie wiesz ,to pierwszy dzień wiosny!
Wszyscy śpiewają piosenką Skaldów pt.,, Wiosna’’.
Przelatuje motylek, owady trącają się i mówią patrząc na niego :
Piękny motylek usiadł na bratek.
Wypił nektar, rozkołysał kwiatek.
Przyleciał tu tylko na chwilę
i już go nie ma –no i tyle.
Biedronka wchodzi na scenę z miotłą i zamiata, a owady mówią o niej:
Biedronki są śliczne, czerwone,
w czarne kropki przystrojone.
Cały dzień się krzątają,
Liście z mszyc sprzątają.
Są bardzo pożyteczne,
więc traktuj je grzecznie.
Na scenę wlatuje wściekły komar i szuka ofiary wśród widzów. Owady komentują:
Komara nikt nie lubi
bo krwiożerczą opinią się chlubi.
Gdy ugryzie to bąbel powstaje
i swędzieć długo nie przestaje.
Po scenie zaczyna latać mucha w czarnych rękawiczkach, głośno bzyczy i pociera łapki. Komentarz owadów:
Muchy nikt nie znosi.
Wleci tam, gdzie jej nikt nie prosi.
Pobzyczy, narobi hałasu.
Zamknij więc okno zawczasu.
Mucha pyta: Widział ktoś na łące żuka?
Owady jej odpowiadają: Nie! Na polu gnoju szuka.
Mucha mówi: Lubi kulać sobie kule,
pracowity jest w ogóle. Narrator :
Lecz beztroskie te zabawy
przerwał bąk i daje rady:
Mówi bąk:
Posłuchajcie przyjaciele ,
niebezpieczeństw jest tu wiele.
A my sobie tak latamy,
na nic wokół nie zważamy.
Osa żabę tu widziała,
w trawie cicho tak siedziała.
Zwinnie szybko się porusza,
oczy na nas wybałusza.
Osa opowiada: Żaba język wyciągnęła,
Mocno przy tym się nadęła, mówiąc:
Chodź tu do mnie aniołeczku,
Coś mnie swędzi na czubeczku.
Zobacz, zobacz no kochana,
czy to nie jest jakaś rana?
Ja nie jestem tak niemądra,
Jak ta głupia w wodzie flądra.
Co ją rybak w sieci zwabi
i wolności jej pozbawi.
Ja jej czoło pokazałam
i na drzewku się schowałam.
Bąk mówi: Ja dojrzałem dzisiaj z rana
na tej łące gdzieś bociana.
Leciał sobie bardzo nisko,
głodne było to ptaszysko.
Bocian ...