Dodaj publikację
Autor
Paweł Rabiej
Data publikacji
2011-12-19
Średnia ocena
0,00
Pobrań
354

Zaloguj się aby ocenić lub skomentować publikację.

Opis i analiza przypadku wychowawczego - wagary.
 Pobierz (doc, 52,0 KB)

Podgląd treści

OPIS I ANALIZA PRZYPADKU

Problem wychowawczy – wagary

1.Identyfikacja problemu.

Wagary to proces złożony. Ich przyczyny często tkwią w niezauważonym przez rodziców czy nauczycieli podłożu. Zdarza się, że uczniowie wagarują, bo szukają ciekawego towarzystwa, mają trudną sytuację w domu, chcą w ten sposób zwrócić na siebie uwagę. Bywa jednak, że uczniowie wagarują, bo ulegają wpływom niewłaściwego towarzystwa, nie radzą sobie z przeżywanymi trudnościami życiowymi. Prawie u wszystkich stale wagarujących uczniów istnieje dążność do maksymalnej samodzielności w podejmowaniu decyzji.
Właśnie w takiej sytuacji znalazła się jedna z moich wychowanek – Ania. Przyszła do mojej klasy, jako uczennica drugoroczna, powtarzająca klasę drugą. Miała problemy z aklimatyzacją w grupie rówieśników. Nadal chętnie utrzymywała kontakty z kolegami i koleżankami z byłej klasy. Rodzina, w której wychowywała się Ania nie była patologiczna. Mama pracowała od wielu lat w tym samym zakładzie pracy. Ojciec również pracował, ale nie mieszkał z rodziną. Z córką nie kontaktował się zbyt często. Ania miała starszą siostrę, z którą nie miała konfliktów. Podczas nieobecności mamy, domem zajmowała się babcia i dziadek

2. Geneza i dynamika zjawiska.

Uczeń pozbawiony należnej mu troski rodzicielskiej oraz opieki pedagogicznej, pozostawiony samemu sobie idzie na wagary, nie bacząc na dalsze, potęgujące się braki w opanowaniu materiału. Często nowo poznani rówieśnicy szybko zyskują autorytet i zdobywają duży wpływ na dalsze poczynania życiowe „wagarowicza”. Należy w porę wychwycić problem oraz podjąć działania wspierające i naprawcze.
A co się działo z Anią?
Ania była dziewczyną zamkniętą w sobie. Miała problemy z komunikowaniem się z rówieśnikami i nauczycielami. Podczas przerw międzylekcyjnych rozmawiała z koleżankami z poprzedniej klasy. Już wtedy dało się zauważyć, że coś jest nie tak. Kontrolując obecności swoich wychowanków zauważyłem, że zaczyna dość często opuszczać zajęcia lekcyjne. Tłumaczyła mi, że to z powodu problemów zdrowotnych, jednak sporej części nieobecności nie potrafiła wytłumaczyć. Przygotowując zestawienie ocen i frekwencji na zebranie z rodzicami, stwierdziłem, że jej absencja rośnie, a oceny ma coraz gorsze. Na zebraniu mama Ani była zdziwiona i zaniepokojona sytuacją szkolną swojej córki. Owszem, mama potwierdziła chorobę córki, ale nie mogła być ona przyczyną, aż tak dużej absencji na lekcjach. Wiedzieliśmy, że Ania kłamie i wagaruje. Mama do tej pory nie podejrzewała jej o wagary, bo do domu wracała o właściwej porze. Nie byłem zadowolony z tego, że moja uczennica mnie okłamuje.
Zdałem sobie sprawę, że muszę natychmiast przystąpić do działania.

3.Znaczenie problemu.

Jeżeli dziecko raz ucieknie ze szkoły, nic groźnego się nie stanie, ale systematyczne unikanie zajęć ...