Łamańce językowe

Idę nos trę, kra krę mija, tu lis ma norę, sarna tor mija. |
Jeszcze deszcze chłoszczą leszcze, jeszcze leszcze pieszczą kleszcze!
| |
| | |
|Idzie Jerzy i nie wierzy, że na wieży jest sto jeży i pięćdziesiąt |Jak Pomorze nie pomoże to pomoże może morze a jak morze nie pomoże |
|jeżozwierzy. |to pomoże może Gdańsk. |
| | |
|Rozrewolwerowany rewolwerowiec rozrewolwerował urewolwerowanego |Leży Jerzy na wieży i nie wierzy, że w Białowieży na wieży jest |
|rewolwerowca. |gniazdo jeży. |
| | |
|Spadł bąk na strąk, a strąk na pąk. Pękł pąk, pękł strąk, a bąk się |Maja w maju ma omamy, a mama Mai ma je nie w maju, miewa je w |
|zląkł. |Omanie. |
| | |
|Strzelec Strzałkowski wystrzelił nie celując lecz strzaskał gałąź |Mała Małgosia szła na służbę do Głuszyna przez gładką kładkę. |
|nie ustrzeliwszy cietrzewia. | |
| | |
|Szczebiot dzieci i skrzypienie drzwi przeszkadzało nieszczęsnej |Michał małpkę miał, którą mu ją Paweł dał. Małpka Michała gryzła, |
|skrzypaczce w głośnym ćwiczeniu gry na skrzypcach. |skakała i za kudły łba targała. |
| | |
|Szły pchły koło wody, pchła pchłę pchła do wody i ta pchła płakała, |Na peronie w Poroninie pchła pląsała po pianinie. Przytupnęła, |
|że ją tamta pchła popchała. |podskoczyła i pianino przewróciła. |
| | |
| | |
|Szedł Sasza szosą szosa była sucha i się wysuszyła |Nasza pani, proszę pani, prosi panią aby pani, pożyczyła naszej pani|
|jeszcze bardziej gdy szedł nią Sasza i suszył szorty suszoną |kredę. |
|suszarką z suszarni i była wysuszono – wysuszona. | |
| | |
|Turlał goryl po Urlach kolorowe korale, rudy góral kartofle tarł na |Pchła pchłę pchła, pchła przez pchłę płakała, że pchła pchłę pchała.|
|tarce wytrwale, gdy spotkali się w Urlach góral tarł, goryl turlał | |
|chociaż sensu nie było w tym wcale. | |
| | |
|Warzy żaba smar, pełen smaru gar, z wnętrza gara bucha |Powiedziała pchła pchle, pchnij pchło pchłę, pchła pchła pchłę i po |
|para, z pieca bucha żar, smar jest w garze, gar na żarze, wrze na |pchle. |
|żarze smar. | |
| | |
|W pewnym tunelu się zaszywszy. W pierwszym rzędzie |Pan Potocki popchnął piłkę. Piłkę pana Potockiego potoczyło prosto |
|siadły trzy wszy. Gdy te wszy się rozmnożywszy ruch w tunelu stał |pod pociąg. Pociąg przejechał piłkę. Piłka pękła. Pan Potocki |
|się żywszy. |przeraźliwie płakał. |
| | |
|W trzęsawisku trzeszczą trzciny, trzmiel trze w Trzciance trzy |Wyemancypowaliśmy się z |
|trzmieliny a trzy byczki znad Trzebyczki z trzaskiem trzepią trzy |rozentuzjazmowanego tłumu. |
|trzewiczki. | |
| | |
|Żyła sobie Żyła a w tej Żyle żyła żyła jak tej Żyle pękła żyła to ta|Wyindywidualizowany indywidualista wyindywidualizował się z tłumu |
|Żyła już nie żyła. |wyindywidualizowanych indywidualistów. |
| | |
| | |
|Zdemistyfikowanie ...