Dodaj publikację
Autor
Edyta Ślusarek
Data publikacji
2012-08-13
Średnia ocena
5,00
Pobrań
509

Zaloguj się aby ocenić lub skomentować publikację.

Scenariusz inscenizacji o treści profilaktycznej: Dziękuję, nie...
 Pobierz (docx, 15,6 KB)

Podgląd treści

SCENARIUSZ INSCENIZACJI O TEMATYCE PROFILAKTYCZNEJ

DZIĘKUJĘ NIE…

Ania

Dzień dobry.

Ewa

Dzień dobry. Czy wiecie, co to znaczy - troglodyta?

Ania

Troglodyta – to człowiek jaskiniowy.

Ewa

W skrócie – jaskiniowiec.

Ania

A czy widzieliście kiedyś troglodytę?

Ewa

Nie? No to zaraz zobaczycie.

Na scenę wchodzi troglodyta, boso, ubrany w postrzępioną skórę zwierzęcia, w peruce na głowie. W ręku trzyma pokaźnej wielkości kamień. Troglodyta staje na środku sceny, szczerzy zęby, bije się pięściami w pierś, po czym zaczyna się drapać ziewając od ucha do ucha.

Ewa

Przyjrzyjcie mu się dobrze.

Ania

Zapamiętajcie sobie jego sposób bycia…

Troglodyta wyciera nos ręką.

Ewa

Bo jeszcze nieraz się z nim spotkacie.

Ania i Ewa wychodzą. Troglodyta zostaje sam na scenie. Siada na podłodze, bawi się kamieniem. W tej samej chwili na scenę wbiega Chłopiec.

Chłopiec

Jakaś postać nie domyta…Kto ty jesteś?

Troglodyta

Troglodyta.

Chłopiec

Troglo…co? No, jaśniej powiedz.

Troglodyta

Troglodyta. Jaskiniowiec.

Chłopiec (bez specjalnego zainteresowania, rozglądając się dookoła)

A co robi troglodyta? Czy się uczy, pisze, czyta?

Troglodyta

Pisze? Czyta? Nie ma mowy.

Chłopiec (z zaciekawieniem)

Co masz w ręku?

Troglodyta

Tłuk pięściowy.

Chłopiec

Pokaż mi to, troglodyto.

(wyciąga rękę po kamień)

Troglodyta

(waha się, chowa kamień za siebie)

Może masz gdzieś broń ukrytą? Co tam chowasz?

Chłopiec

Papierosa.

Troglodyta

A do czego?

Chłopiec

Nie mam czasu na gadanie.

Chcę być twardy i wypalić,

żeby koledzy się ze mnie nie śmiali.

Troglodyta

Dasz spróbować?

Chłopiec

Nie całego, bo nie będę dziadkowi brał nowego.

(Daje papierosa troglodycie. Troglodyta krztusi się, pluje, oddaje papierosa chłopcu.)

Troglodyta

Co tak dusi? Czy to każdy palić musi?

Chłopiec

Nie palą tylko mięczaki. Ja jestem twardy, jak z klasy chłopaki!

Troglodyta

Dziękuję, już nigdy nie skorzystam z takiego mierzenia odwagi,

Wolę w prehistorii na mamuty polować,

Niż w XXI wieku papierosami zdrowie sobie marnować.

(chłopiec wybiega)

Troglodyta

(do publiczności, wznosząc ręce gestem oburzenia)

I to ma być inteligent!...

Wchodzi Ewa prowadząc chłopca w nieco zmienionej postaci – w peruce jaskiniowca na głowie.

Ewa

(wskazując na chłopca)

Czy on dorósł do epoki?

Troglodyta

He-he! Można zrywać boki.

Nie dla niego wasza era.

Do jaskini go zabieram.

Będzie palił całe dnie,

ale co – zaraz dowie się.

To nie będą papierosy,

Tylko drewna całe stosy.

Gdy zrozumie swój błąd,

Będzie mógł wrócić stamtąd.

Troglodyta wychodzi prowadząc za rękę chłopca. Ewa wychodzi w przeciwną stronę.

Po chwili na scenę wchodzi trzech chłopców. Siadają na ławce w niedbałych pozach, z plecaków wyciągają puszki z piwem. Troglodyta ...