Zaloguj się aby ocenić lub skomentować publikację.
selius, 2014-04-09
w publikacji są błędy - literówki Zamiast "nicht" jest 2 razy "nich" brrrrr ! :(
Senior70, 2014-04-14
Jest niestety więcej błędów (kinersztuba, etwa jako coś), ale za to imponująca bibliografia:)
Niemieckie zapożyczenia w języku polskim
W obecnych czasach język niemiecki nie wywiera już takiego wpływu na język polski, jak w minionych stuleciach, jednakże na przestrzeni wieków polszczyzna bardzo wiele czerpała z mowy naszych zachodnich sąsiadów.
Do roku 1150 w procesie zapożyczeń największy wpływ miała religia, stąd słowa bezpośrednio związane z kościołem: kielich (Kelch), mnich (Mönch), biskup (Bischof), msza (Messe), klasztor (Kloster), kościół (Kirche), papież (Papst), post (Fasten).
Najważniejszy okres zapożyczeń to XIII-XIV w., okres niemieckiej kolonizacji, kiedy do Polski przyjeżdżali niemieccy rzemieślnicy, kupcy, chłopi, co przyczyniając się do gospodarczego rozwoju kraju. Administracja miejska funkcjonowała według niemieckiego wzorca; miasta otrzymywały powszechne przywileje, oparte na tzw. prawie magdeburskim. Zapożyczone słownictwo dotyczyło takich dziedzin jak:
- rzemiosło: murarz (Mauer), kuśnierz (Kürschner);
- handel: jarmark (Jahrmark), kram (Kramladen);
- budownictwo: plac (Platz), cegła (Ziegel), kielnia (Kelle);
- administracja państwowa: celnik (Zöllner), sołtys (Schultheiß), burmistrz (Bürgermeister),
gmina (Gemeinde), ratusz (Rathhaus), kanclerz (Kanzler), rada (Rat), szyld (Schild);
- górnictwo: berkmajster (Bergmeister).
Kolejnym etapem zapożyczeń jest okres, kiedy Niemcy zajmowali terytoria na terenie Polski. Od 1887 roku w szkołach podstawowych język polski został zastąpiony językiem niemieckim a od 1890 w gimnazjach. Z tego okresu do języka polskiego przeniknęły np. czasopismo (Zeitschrift), światopogląd (Weltanschaung), dworzec kolejowy (Bahnhof), listonosz (Briefträger), rzeczoznawca (Sachverständige) (Drechsel 1996:45). Na obszarze Śląska i Wielkopolski naród polski został całkowicie zgermanizowany. Do dzisiaj można tam usłyszeć „spolszczone germanizmy”, choć nie należą do powszechnego języka polskiego, są tam używane, a niektóre z nich uważa się nawet za typowo polskie np.:
Jo – w znaczeniu tak
Bryle – w znaczeniu okulary
Wajcha – w znaczeniu dźwignia
Fajrant – w znaczeniu dzień wolny
Wasserwaga – poziomica
Za winklem- w znaczeniu za rogiem
Durszlak – w znaczeniu cedzak
Pucować – w znaczeniu czyścić
Wic – w znaczeniu dowcip, kawał
Mycka – w znaczeniu czapka.
Po pierwszej wojnie światowej liczba germanizmów wyraźnie zaczęła się zmniejszać. Wyrażenia takie jak <kenkarta> czy <gestapo> dzisiaj występują tylko w dziełach literackich (Drechsel 1996:47).
Chronologią niemieckich zapożyczeń w języku polskim zajmował się również Czarnecki. Według niego historię niemiecko-polskich zapożyczeń można podzielić na trzy okresy: najstarszy (do ok. 1050 r.) średniowieczny (1050-1060 r.) i czasy nowożytne (1600-2000 r.). Do pierwszego okresu zalicza te zapożyczenia, które pod wpływem innych słowiańskich języków weszły do polskiego, np. biskup (biskouf), mnich (munih), dziękować (dankon), ołtarz (altari), szatan (satan). W następnym okresie Czarnecki wymienia bezpośrednie zapożyczenia, które są traktowane jako skutek bezpośrednich niemiecko-polskich językowych kontaktów w okresie kolonizacji, szczególnie wschodnioniemieckie, górnoniemieckie i dolnoniemieckie dialekty. Następujące przykłady pokazują powstałe w tym okresie zapożyczenia:
- przed 1250 ...