Zaloguj się aby ocenić lub skomentować publikację.
Ewa Chylińska
Miejskie Przedszkole nr 14 w Płocku
Propozycje opowieści ruchowych dla dzieci przedszkolnych
Spotkanie zabawek w przedszkolu
- Ala miała wiele zabawek. Najbardziej lubiła małego pajacyka, który nawet lekko dotknięty zaczynał skakać - dzieci skaczą jak pajacyki.
- Pajacyk nie zawsze był wesoły. Zdarzało się, że się zdenerwował - dzieci pokazują maksymalnie ściągnięte usta.
- A potem na ogół był smutny - dzieci łączą wargi i opuszczają kąciki ust w dół.
- Albo był obrażony - dzieci wywijają dolną wargę.
- Pewnego dnia Ala wzięła pajacyka do przedszkola. Gdy weszła do sali, pochyliła się nad Olą i pajacyk, który był w jej kieszonce, wypadł na podłogę - dzieci wykonują ruchy pajacyka, leżąc na podłodze.
- Ala pobiegła z Olą do kącika lalek i nie zauważyła, że pajacyk wypadł jej z kieszonki. Inne zabawki zauważyły pajacyka i zaczęły się z nim bawić. Pajacyk naśladował ruchy lalki - dzieci chodzą nie zginając nóg w kolanach.
- Podskakiwał jak piłeczka - dzieci skaczą obunóż w miejscu.
- I chodził jak miś - dzieci naśladują ruchy dużego, ciężkiego niedźwiedzia.
- Nagle czyjeś ręce podniosły go do góry – to Ala! Pajacyk z radości zaczął podskakiwać w jej rękach - dzieci naśladują skoki pajaca.
Spacer z rodzicami po lesie
- Julka wybrała się z rodzicami do lasu - dzieci dobierają się trójkami, jedno, w środku, idzie w przysiadzie, pozostała dwójka je prowadzi. Potem zmieniają się rolami.
- W lesie otoczyło ich wspaniałe, rześkie powietrze - dzieci wciągają głęboko powietrze nosem, wypuszczają ustami.
- Julka zaczęła zbierać opadłe szyszki - dzieci wykonują kilkakrotnie skłon i wyprost.
- Podskakując, dotykała szyszek na drzewach - dzieci podskakują do góry, jakby chciały czegoś dotknąć.
- Potem zmęczona usiadła na pniu drzewa i słuchała odgłosów lasu - dzieci siadają skrzyżnie, zamykają oczy i wsłuchują się w dochodzące odgłosy.
- Gdy rodzice nazbierali pełen koszyk grzybów, wspólnie powrócili do domu - tak jak na początku, dzieci idą trójkami.
Leśniczy i zwierzęta
Nauczycielka zawraca się do dzieci:
- Jestem leśniczym, kiedy uderzam w tamburyno, wy stajecie się drzewami w lesie - dzieci "drzewa" zajmują w sali miejsca w rozsypce.
- Muszę sprawdzić, czy w lesie panuje spokój, czy ktoś nie wypłoszył zwierząt albo nie zniszczył drzew - nauczycielka maszeruje między dziećmi.
- Leśna polana. Ile jest zajęcy? - nauczycielka potrząsa tamburynem, dzieci zamieniają się w zające i w przysiadzie wykonują podskoki.
- Zające są spokojne, mogę iść dalej - nauczycielka ponownie maszeruje uderzając w tamburyno.
- Słyszę szelest - nauczycielka "leśniczy" zatrzymuje się.
- To niedźwiedzia rodzina - dzieci na czworakach spacerują po sali, gdy słychać tamburyno zamieniają się w drzewa.
- Jak pięknie śpiewają ptaki, kiedy je słyszę zaraz robi mi się bardzo wesoło ...