Zaloguj się aby ocenić lub skomentować publikację.
Dąbrowa Górnicza 06.11.2017r
Scenariusz zajęć profilaktyczno- wychowawczych
Prowadzący Anita Bałdys
Temat dnia: Czym jest przyjaźń ?
Cel główny: uświadomienie dzieciom potrzeby przyjaźni, bezinteresownej chęci pomagania, budowanie zaufania, lojalności, stymulacja współczucia (empatii), wspólnej pracy, wyodrębnienie zachowań zasługujących na pochwałę.
Cele operacyjne:
Uczeń:
- wypisuje skojarzenia ze słowem przyjaźń,
-wie, jak zachowuje się przyjaciel
-poprawnie wykonuje polecenia,
-kształtuje wyobraźnię i koncentrację,
-zgodnie pracuje w grupie,
-dba o stworzenie miłej i życzliwej atmosfery w grupie,
-uważnie słucha czytanego przez nauczyciela tekstu,
-odpowiada na polecenia dotyczące tekstu,
-układa przepis na najlepszego przyjaciela,
-potrafi wczuć się w odpowiednie role.
Metody:
Burza mózgów, słowne ( rozmowa, praca z tekstem), działań praktycznych, ćwiczeniowa, aktywizujące,
Formy pracy:
- zbiorowa
- grupowa jednolita i zróżnicowana,
- indywidualna
Środki dydaktyczne:
Bajka „O dwóch ołówkach” Marii Molickiej, kartki, flamastry, pudełka, rozsypanka,
Przebieg zajęć:
Nauczyciel wita uczniów, omawia krótki kontrakt obowiązujący podczas zajęć, zaprasza wszystkich do zabawy integracyjnej.
1 Zabawa integracyjna .„Mieszanie kleju” - zabawa w kręgu, uczniowie improwizują, że mieszają klej w dużym wiadrze, następnie smarują nim dłonie i sklejają z dłońmi kolegów tworząc krąg. Nie puszczając sklejonych dłoni siadają, kucają, klękają i kładą się na podłodze.
2. Czytanie bajki psychoedukacyjne „ Dwa ołówki”
W pewnym piórniku leżały równo ułożone ołówki. Były kolorowe, tylko jeden był zwykły szary. Tuż obok niego znajdował się wspaniały ołówek dwukolorowy: czerwono-niebieski. Ołówki zawsze przebywały razem, czy to leżąc obok siebie w piórniku, czy ścigając się i kreśląc wzory na papierze. Szary rysował kontury, a dwukolorowy wypełniał je barwami. Bardzo lubiły się tak razem bawić. Inne kolorowe chciały przyjaźnić się z dwukolorowym, ale on wolał szary. Co to za zwyczaje - szeptały oburzone - że dwukolorowy przyjaźni się z takim zwyczajnym! To nie wypada, nie wypada - powtarzały. Ale dwukolorowy nie słuchał tego gadania, szarak zresztą też. Obydwa przecież bardzo się lubiły. Aż pewnego razu wydarzyło się nieszczęście, straszne!; dwukolorowemu złamały się grafity. Będzie do wyrzucenia - szeptały ołówki, z satysfakcją przekazując sobie tę wieść. Dwukolorowy bardzo się zasmucił, szarak jeszcze bardziej. Jak mu pomóc, co zrobić? - pytał sam siebie. - nie pozwolę, by taki wspaniały ołówek został wyrzucony. Wziął przyjaciela na plecy i pomaszerował szukać lekarza ołówków. Długo szukali pomocy. Szary ołówek był bardzo zmęczony, co chwilę odpoczywał. Nareszcie znalazł bardzo starą Temperówkę. Spróbuję wam pomóc - rzekła i bardzo ostrożnie zabrała się do pracy.
- Uf, już po zabiegu - powiedziała. Udało się, jesteś wprawdzie krótszy, ale nadal pięknie możesz rysować, co tylko zechcesz. Naprawdę? - spytał z niedowierzaniem dwukolorowy.
- Pomogłam tobie, ale największą przysługę oddał ci twój przyjaciel ...