Zaloguj się aby ocenić lub skomentować publikację.
Trudy czwartoklasisty Uczeń, który kończy trzecią klasę i odbiera świadectwo jest niezwykle szczęśliwy. Zakończył się pierwszy etap edukacyjny i perspektywa dwóch wolnych miesięcy jest znakomita. Mijają wakacje…Rozpoczyna się kolejny rok szkolny. Już nie wita nas ukochana pani wychowawczyni, która codziennie spędzała z nami czas i zawsze nas broniła. Nagle stają przed nami nowi nauczyciele. Każdy z nich będzie miał swoje wymagania, upodobania, przyzwyczajenia. Nikt nie będzie już tak bardzo martwił się czy uczeń ma braki edukacyjne, czy nie? Czy piszę wolno czy szybko, jakie jest tempo i poprawność wykonywanych zadań? Uczeń zdolny, któremu nauka nie sprawia kłopotów szybko przyswoi nową wiedzę. Utrwali w domu poznany materiał i będzie otrzymywał wysokie wyniki nauczania. A co z uczniem przeciętnym albo słabym? Jak mu pomóc? Jak rozbudzić jego zainteresowanie danym przedmiotem? Jak przezwyciężyć strach przed porażką? Potrzebna jest współpraca nauczyciela-mistrza, rodzica- opiekuna, przyjaciela i samego ucznia. Dopiero wspólne działanie wszystkich zainteresowanych pozwoli na harmoninny rozwój dziecka. Uczeń ma zdobywać swoją wiedzę dzięki współpracy z nauczycielem oraz jego doświadczeniu. Rodzic/ opiekun ma być wsparciem dla swojego dziecka… Ma chwalić, przytulać, wskazywać najepszą drogę. Ale nie może przekładać swoich ambicji ponad możliwości edukacyjne ucznia. Jėśli przetrwa trudny etap edukacyjny klasy czwartej, każdy kolejny będzie łatwiejszy. Będzie wiedział, że jego sukcesy, porażki wpisane są w trudy życia ucznia, ale przy wsparciu dorosłych pokona wszystko. Po latach będzie mógł opowiadać swoim wnukom, że "nie taki diabeł straszny, jak go malują".
