Zaloguj się aby ocenić lub skomentować publikację.
Ewa Mantey
"Trudności w wywiązywaniu się z obowiązków szkolnych uczniów trenujących w klubach sportowych na przykładzie Szkoły Mistrzostwa Sportowego Junior we Wrocławiu."
Od trzech lat pracuję jako nauczyciel w szkole sportowej. Jestem nauczycielką matematyki, informatyki oraz wychowawczynią jednej z klas. Wcześniej, wielokrotnie słyszałam o klasach, a nawet szkołach sportowych. Każda z nich ma swój charakter i klimat. Z różnym natężeniem uczniowie trenują.
W SMS Junior uczniowie mają 16 godzin lekcyjnych przeznaczonych na wychowanie fizyczne i zajęcia specjalizacji sportowej. Zajęcia te mają wplecione w plan lekcji - rozpoczynają dzień treningiem, wyjeżdżają w trakcie lub po lekcjach. Czuwają nad nimi trenerzy - dla każdej klasy jeden lub więcej, w zależności od dyscypliny, rocznika.
Oprócz treningów, szczególnie na weekendy, rozgrywają najróżniejsze mecze: ligowe, towarzyskie i inne. Na ferie i wakacje wyjeżdżają na obozy sportowe, gdzie pod bacznym okiem trenera kształcą swoje umiejętności i poprawiają kondycję.
Piłka nożna to dyscyplina najczęściej wybierana przez chłopców. Dziewczęta, uczennice SMS, to najczęściej siatkarki.
Rodzice uczniów towarzyszą im w ich zmaganiach piłkarskich - na treningach, meczach, na co dzień.
To wszystko sprawia, że uczeń szkoły sportowej zostaje niejako "pochłonięty" przez sport. Staje się on jego pasją. Wszystko inne jest mało ważne, lub nieważne. Liczy się wysiłek fizyczny, który przekształcony w odpowiednie umiejętności, przy odrobinie szczęścia, ma zapewnić sukces - teraz i w przyszłości. Chcą mieć już teraz fajne i ciekawe życie, a za kilka lat - nawet zarabiać finansowo na sporcie.
Treningi zabierają dużo czasu. Dzień chłopców ( dwie klasy, których byłam wychowawczynią składały się tylko i wyłącznie z przedstawicieli płci męskiej) kończy się około godziny 19, kiedy zmęczeni wracają z treningu do domu, często pokonując kilkanaście kilometrów. Do treningów szkolnych trzeba doliczyć treningi klubowe, gdyż każdy z uczniów należy do jakiegoś klubu. Ciężko w takiej sytuacji rozwiązać zadanie z matematyki, napisać wypracowanie z języka polskiego, czy przygotować prezentację multimedialną. Wymaga to od nich wysiłku i samozaparcia. Muszą wiedzieć, że nauka też jest ważna, że bez regularnej i systematycznej pracy nie są w stanie nic osiągnąć. Powinni też mieć czas na rozwijanie jakichkolwiek innych zainteresowań, poza sportem.
Niektórym uczniom udaje się połączyć wypełnianie obowiązków szkolnych z ogromnym zaangażowaniem w uprawianie sportu. Uczą się systematycznie, są aktywni i twórczy na zajęciach. Prezentują swoją postawą ucznia i sportowca, co jest godne naśladowania. Rodzice wspierają ich w tym trudzie.
W swojej pracy pomagałam uczniom w pokonywaniu trudności w nauce poprzez dostosowanie zadań do ich możliwości, promowałam aktywność i dodatkowe zaangażowanie, na przykład w konkursy przedmiotowe.
"Każdy ...